Wpis z mikrobloga

U nos to coło wiś choruje.. A na poważnie chyba cały powiat nowosądecki coś popierdzieliło, jakiś wirus czy co.. W ciągu paru dni połowa znajomych miała swego rodzaju "grypę żołądkową" czy coś. Cała rodzina, teraz moja kolej. Wczoraj zdrów jak ryba. Zaczęło się od lekkich zawrotów, potem bez przerwy ubikacja zajęta, drgawki.. Jakoś przeszło. Sądzę, że to nie dotyczy tylko tutaj nas, szwagra w Krakowie dopadło. :D Polecam Pepsi w butelkach szklanych, nifuroksazyd oraz ryż(!). Wie ktoś co może być tego przyczyną? Jakiś wirus czy coś? Siostra naczytała się w gazetach i stwierdzila że to na pewno przez te samoloty, co ostatnio szczepionkę na korony drzew zrzucały. Eh.
  • 2