Wpis z mikrobloga

Zamierzam kupić nowego laptopa do pracy/na wyjazdy. Wybór padł na Macbooka Pro 13 (nowy model, wydany pare dni temu). Przeznaczenie laptopa to programowanie głównie w javascript - typescript, pewnie bym chciał jakąś windowsową wirtualkę jeszcze od czasu do czasu postawić.

Wszystko ładnie pięknie tylko zostanawiam się czy dysk 128GB wystarczy - będę korzystać z chmury i zapewne dokupie przenośny dysk ssd. Jest to na tyle istotna sprawa, że do wersji 256GB trzeba dopłacić 1000zł (!). Może ktoś się może wypowiedzieć nad wydajnością dysku 128GB a 256GB?

https://www.apple.com/pl-edu/shop/buy-mac/macbook-pro?product=MPXQ2ZE/A&step=config#
(tak, będzie zniżka studencka ( ͡° ͜ʖ ͡°) )

#apple #macbookpro #macbook #programowanie #workandtravel
  • 22
  • Odpowiedz
@Chival: Nie wiem jak nowy bo dopiero wydali ( ͡° ͜ʖ ͡°) Na starych różnica jest niezauważalna jeżeli chodzi o prędkość. Oni i tak wrzucają praktycznie najszybsze SSD na rynku - nie masz się o co martwić będzie i tak ponad twoje wymagania. Przypominam ci że są na "custom" złącze. Nie pasuje tam nic innego niż ich ( ͡° ͜ʖ ͡°) tak
  • Odpowiedz
@nocnyjanek generalnie o rozbudowie dysku to wiedziałem, myślałem, że mówisz o podłączeniu dysku zewnętrznego do macbooka - że nie jest to już takie proste
  • Odpowiedz
@Chival: też się zastanawiałam nad tym jak kupowałam, po kilku miesiącach mogę powiedzieć, że 128 zupełnie mi wystarczyło - choć staram się oszczędnie korzystać z miejsca. Mam zainstalowany pełny pakiet Adobe i mam średnio wolne ok 70GB miejsca, którego zapełniania nie odczuwam.
  • Odpowiedz
@Chival: Nie bierz tego g... Ja mam MacBooka Pro z 2015, 16GB ramu, 13cali, dysk 512GB SSD. Bateria która niby miała trzymać 8h to mit. Jak progamujesz, czyli włączysz chrome+debugger tools, do tego InteliJ i jakiś prosty docker, lub gulp i masz 3h na baterii :) CPU zamula, jak robie te same rzeczy na PC 8letnim to jest to o kilka rzędów szybsze. Co jakiś czas pojawiają się jakieś dziwne systemowe procesy które zabiają 100% każdego core'a na procku. Instalacja nowego systemu czy aktualizacje nic nie dają, a z kazdą aktualizacją systemu (miałej Yosemite, pozniel El Capitana, teraz Sierre) OS działa coraz wolniej.

OSX śmierdzi, wiesza się, zmula zarządzanie oknami (maksymalizacja, minimalizacja, obsługa wielu okien o różnych rozmiarach) to jakiś żart w porównaniu do windowsa.

Powłoka matrycy do dupy, powłoka antyglare zaczeła mi się scierać po kilku miesiącach, support nie chciał uznać gwarancji na to, w koncu jednak wymienili całą matryce i pokrywę matrycy (zabrali moje naklejki :(() ale niezbyt dobrze spasowali ten plastik przy zawiasie, ale juz nawet nie zwracam na to uwagi)
Klawiatura do dupy, brak delete/inserta/pageup/pagedown/home/end zabawa z tymi klawiszami alt/cmd/ctrl (zamieniony miejscami alt/cmd) to jakaś porażka. Ja mam maca od 2 lat i nie mogę się przyzwyczaić, musiałem przemapować klawisze(oczywiście jakimś mega dziwnym softem) żeby dało się z
  • Odpowiedz
@xda_: O slacku nawet nie mów. Włączam slacka i wydaje się jakbym pracował na 486. Przesiadłem się na wersję webową i jest trochę lepiej. Ale tylko trochę :) Niestety muszę go używać :)
  • Odpowiedz
@xda_: akurat te guziki można zrobić przytrzymując fn, więc nie ma tragedii. W sensie fn+back to del, fn+strzałki to page up/down. Guzika home nie użyłem nigdy w życiu to nie patrzyłem jak go użyć :) A Slack bez kitu muli jak mi się jakiś duży kod źródłowy rozwinie w rozmowie, ale to akurat wina Slacka. #!$%@? napisany. To customowa przeglądarka internetowa Slacka zamiast zwykłej apki. Dysk 128 mam i jakoś
  • Odpowiedz