Aktywne Wpisy
NightRock +60
Powiedzcie mi, jak rozwiązać taki problem.
Moja partnerka ma złe skojarzenia z alkoholem, bo jej stary chlał.
Przekłada się to na to, że usiłuje ze mnie zrobić abstynenta.
Mieszkamy od roku na przedmieściach dużego miasta, nie mam tu jeszcze znajomych, nikt mnie nie odwiedza, sam też nigdzie nie wychodzę, bo chomikujemy kasę i oboje ciężko pracujemy na wykończenie domu, ja czuję się trochę samotny, bo nie mam żadnego kumpla z którym mogę
Moja partnerka ma złe skojarzenia z alkoholem, bo jej stary chlał.
Przekłada się to na to, że usiłuje ze mnie zrobić abstynenta.
Mieszkamy od roku na przedmieściach dużego miasta, nie mam tu jeszcze znajomych, nikt mnie nie odwiedza, sam też nigdzie nie wychodzę, bo chomikujemy kasę i oboje ciężko pracujemy na wykończenie domu, ja czuję się trochę samotny, bo nie mam żadnego kumpla z którym mogę
ludzki_odpad +725
Taki evil Owsiak narodził się w moim umyśle. Pewnie bezbek, więc nie taguję i prawie nikt nie zobaczy.
I tak się zastanawiam skąd tyle zawiści, jadu i pospolitego chamstwa. Stykam się z informacją i uderza we mnie fala skondensowanego prostactwa skonektowanego z dziką chęcią podważenia każdej teorii.
Nieważne są fakty, nieważne są różne opinie. MOJE JEST #!$%@? NAJWAŻNIEJSZE. Zjawisko już tak powszechne, że nikogo już to nie dziwi.
I teraz wyobraźnia podsuwa mi scenariusz, w ktorym Sebek i Janusz z lat dziewięćdziesiątych oglądają wieczorne wiadomości i cała ich frustracja kipi pod skórą, po przejrzeniu kolorowego czasopisma zazdrość przeradza się w wewnętrzny smutek. I żaden z nich nie wyszedł na ulice i nie mówił, że teleranek to powiew komuny, Kuroń #!$%@? gotuje, a Kwaśniewski to skończony alkoholik.
Byla jakaś odpowiedzialność. Teraz, pod płaszczykiem anonimowości, można besztać jak popadnie i nic nie grozi. Nikt nie powie w korpo: "#!$%@? islam, hehe, dobrze im tak, wincyj imigrantów" albo "papież gwalcił dzieci". Kiedyś musieli to dusić w sobie, teraz rzucają mięsem w sieci. Według mnie to bardzo deprawuje i wpływa na rozpad hierarchii i wartości.
Pytanie do publiczności, czy wolność wypowiedzi w sieci nie jest destruktywna dla większości społeczeństwa?
#niewiemjaktootagowac #niepopularnaopinia #kiciochpyta