Wpis z mikrobloga

@tianky: przecież taka Ewa Pajor zarabia 15 tys. zł miesięcznie. A klub dodatkowo opłaca jej mieszkanie i naukę jezyka niemieckiego. Nie sądzę, aby kiedykolwiek pisnęła słówkiem, że należy jej się więcej. Jedynie Amerykanki narzekają na zarobki, ale mają ku temu podstawy. Ich reprezentacja stała się światowym hegemonem i wzorem do naśladowania. Ogólnie w Stanach piłka nożna postrzegana jest jako... sport kobiecy ;)
@merengue: równie dobrze żartem można nazwać wspieranie klubu
@nieprzegramzycia

ale mają ku temu podstawy


Aha i potwierdzają to dostając łomot od 15 letnich amatorów? Przestań siać herezję. Pół biedy gdyby rozklepali ich dzieciaczki z przedmieść Rio, Sao Paulo czy tam innego Buenos Aires bo to jest jednak kopalnia talentów. Ale Dallas? Bądźmy poważni...
@nieprzegramzycia: ok, ale ja nie napisałem, że wszystkie kobiety tak mają. Po prostu taka postawa się zdarza co spowodowalo np. w tenisie kilkanascie lat temu zrownanie nagrod pienieznych w turniejach kobiet i mezczyzn
@merengue: No tak, najlepiej by kobiety w ogole nie trenowaly sportow, bo to masochizm je ogladac. W ogole najlepiej zeby rodzily bachory, zmywaly gary i nie wtracaly sie w to co najmadrzejsi mezczyzni dla nich wymysla bo wiedza lepiej co jest dla nich najlepsze vide sport czy opieka prenatalna.

Polacy to jednak prymitywy, Meksyk Europy - po postawach wobec kobiet i mniejszosci poznasz cywilizowany kraj.