Wpis z mikrobloga

Mirko, gdzie jechać na kilka dni połowić ryby i odpocząć bo nic nowego i ciekawego nie przychodzi mi do głowy ( ͡° ʖ̯ ͡°) ? Chciałbym jednak dodać kilka szczegółów:

- najważniejsza sprawa to miejsce czyli powiedzmy do +/- 250km od Krakowa w dowolną stronę,
- bezwzględnym warunkiem jest to, że dana woda musi być PZW,
- preferuję wodę stojącą choć w ostateczności może być płynąca,
- domek/ pokój w bliskiej odległości od wody,
- zbiorniki jak Chańcza, Rożnów, Poraj, Czorsztyn schodzą na ostatni plan bo chętnie odwiedzę jakieś nowe miejsca chyba, że
w danych ktoś mi poleci coś ciekawego czego wcześniej nie znałem,
- wypad w długi weekend czerwcowy prawdopodobnie pojadę tylko z kumplem,
- idealnym miejscem była by wieś na odludziu z ładnymi terenami ale ponoć ideały nie istnieją ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#wakacje #urlop #wedkarstwo #fanatycywedkarstwa #ryby
  • 13
  • Odpowiedz
@hasek34: Z tego co na szybko ogarnąłem to w dalszej okolicy coś by się znalazło ale na ten konkretny wyjazd potrzebuję miejsca z którego wezmę sprzęt na plecy i dojdę w kilka minut nad wodę :)
  • Odpowiedz
Szkoda, że warunek konieczny to woda PZW, bo w swojej okolicy znam fajne zbiorniki z konkretnymi karpiami i amurami, ale niestety jest to komercja (miałbyś jakieś 2 godzinki autostradą).
Jeśli koniecznie ma być to PZW, to mogę śmiało polecić San w okolicy Leska. Woda górska, piękne pstrągi i głowacice. No i niezapomniane widoki ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jest trochę filmów i zdjęć jak to wygląda, więc możesz sobie
  • Odpowiedz
@Wobler: Kumpel z którym jadę nie łowi wiec samo siedzenie nad wodą jest jeszcze spoko bo coś można podziałać ale na spinningu to tylko zbędny balast więc opcja bardzo kusząca ale na inny wyjazd.
  • Odpowiedz