Wpis z mikrobloga

Stary Żyd umiera, leży na łożu śmierci, ostatnie jego chwile, nawet już oczu nie otwiera. Wokół łoża zebrała się rodzina, płaczą...
Po chwili stary Żyd pyta się słabnącym głosem:
- Salcia, czy ty jesteś przy umierającym mężu?
- Tak, ukochany mężu, jestem...
Po chwili Żyd się pyta:
- Icek, czy ty jesteś przy umierającym ojcu?
- Tak, ojcze, jestem...
Po chwili Żyd:
- Rachel, czy ty jesteś przy umierającym ojcu?
- Tak, jestem, ukochany ojcze...
Na to Żyd otwiera oczy i pyta:
- To kto do #!$%@? nędzy pilnuje sklepu?