Wpis z mikrobloga

Mirkowałam sobie, kiedy nagle usłyszałam krzyk mame: "Wykopu! Wypok! Wypoku!"

Kiedyś dałam mamie do przeczytania kilka past (przeczytała całego Fanatyka i spodobał jej się, potem chciałam opowiedzieć o Makłowiczu w Almie i okazało się, że już zna...), mówiłam nie raz o pozytywnych akcjach, jakie tutaj mają miejsce, jak papieża obrażają, jak od mirka dostałam prezent na święta, jak to z innym mirkiem się spotykam... Po czym okazuje się, że nie znała odpowiedzi na to pytanie! Dopiero po wszystkim zorientowała się, o czym mowa. Może to i dobrze, nie muszę się zastanawiać, czy ten różowy z Makłowiczem w awatarze to nie ona.

Fajną mam mamę.

#milionerzy #chwalesie
  • Odpowiedz