Wpis z mikrobloga

Witajcie Mirasy i Mirabelki,
otóż moim emerytowanym rodzicom przydarzyła się znana wszystim historia, że zakupili na prezentacji (poza siedzibą firmy) na raty garnki i jakiś masażer. Wiedzieli, zeby tego nie robić, ale cóż stało się. Po zsumowaniu kwota wyszla dużo większa, niż zachwalał prowadzacy. Dzwonili do niego, że rezygnują z umowy, ale on powiedział, że nie mogą tego zrobić, a jak odeślą sprzęt, to firma i tak go nie odbierze.
Wiem, że w ciągu 10 dni można odstąpić od umowy, trzeba wysłaćoświadczenie poleconym za potwierdzeniem odbioru, ale co, jak firma nie będzie odbierała listów, ani paczek? Co robić, jak żyć? Zna ktoś problem od podszewki, bo na internetach piszą tylko, że wysyłasz odstąpienie od umowy, potem sprzęt i idziesz z pismem od nich do banku i anulują kredyt, ale w życiu tak kolorowo może nie być.
#prawo #poradyprawne
  • 3
@Utopiusz: wysłać oświadczenie wszystkimi możliwymi sposobami, przede wszystkim na adres sprzedawcy wpisany do KRS jeżeli to spółka. Jak wróci zwrotne potwierdzenie odbioru, nawet z informacją, że nie odebrali, wzywać do zapłaty i kierować pozew do sądu. Najlepiej zawiadomić UOKiK i rzecznika konsumenta.
@Utopiusz: znam z autopsji. Jak zmieścisz sie w terminie odstąpienia od umowy sprzedazy oraz zapewne umowy kredytu konsumenckiego to wszystko gra. Przed wysłaniem tego gowna, pakuj w obecnosci swiadkow oraz zrob zdjęcia. Na tym oświadczeniu o odstąpieniu warto dodać pieczątkę prawnika. Ja zabralem rodziców do powiatowego rzecznika konsumentów. Klepnął mi pismo, a tydzien pozniej smiecie anulowali umowę i wysłali przeprosiny.