Wpis z mikrobloga

@Ryjuss: Myślałem o ligowym rekordzie. Nie potrafiłem sobie przypomnieć lepszego wyniku niż 28 Kobego. Ale faktycznie - IT miał 29. Zatem nie wyrównał rekordu, a jedynie wynik Bobby'ego :)

Edit: cuerva - Eric "Sleepy" Floyd też miał 29 w kwarcie. Gupie NBA powinno dbać o takie staty, a nie że muszę sam szukać. Wilt miał chyba 32, Vernon Maxwell miał 30... Nie dokopie się raczej.