Wpis z mikrobloga

Ale mam beke to z takich wyjadaczy streetwearu. Idziesz po bułki do sklepu? Jak nie idziesz w conajmniej UB to #!$%@? płaskodupia dostaniesz biedaku. Nie mówię o tym, że przed słoncem powinna chronic cie czapka gucci, kurteczka CDG, bluza rare supreme, na dupie tylko drogie #!$%@? owinięte paseczkiem luiwitą. Nie zapomnij szmaciarzu o skarpetkach ow bo tylko takie najwygodniejsze. #!$%@?, nie można mieć po prostu zajawki na jakiś właśy styl, nie można ubierać się w inne bluzy niż za 3000 zł, na nogach buty tylko 800+. Totalnie nie można być tylko człowiekiem, który jest zajarany stylem. Streetwear to styl, sposób ubierania się, a nie #!$%@? konkurs, kto ma bogatszego starego. SIEMA #!$%@? PROWADZE WLASNIE LAMBO W MOICH YZY A WY? Szanuje każdego kto zajebiście się ubiera, nie wazne czy ma na sobie veteememensa i yzy750 czy cleanta i oldskoole. Póki nikt sie nie wywyższa statusem czy grubością portfela wszystko jest ok. Wzywanie ze względu właśnie na czyjąś majętność powinna byc karana dożywotnim banem na wszystkich grupkach. Zacznijcie w końcu tworzyć fajną społeczność, a nie #!$%@? konkurs kto dostaje większe kieszonkowe.
#streetwear
  • 3