Wpis z mikrobloga

Jak zwykle nad ranem, całe mirko #!$%@? porno, fekaliami itd... To nie nocna jest #!$%@?, tylko jacyś chorzy użytkownicy, którzy po nocy zakładają sobie nowe konta i ciągle wrzucają pod każdym ten sam obrazek. Nawet nie chce wiedzieć co nimi kieruje i skąd biorą motywację, by to ciągle robić. Jednocześnie nie dziwię się tym którzy się nabijają z nocnej zmiany i to głównie z powodów takich użytkowników, którzy z premedytacją niszczą ten wspaniały quality content tworzony przez nocną zmianę, która dzień w dzień ciężko pracuje ku pokrzepieniu serc dzienne, aby dostarczyć na godzinę 6:00 w mairę wartościowy content z ostatnich 6h. W sumie to bym sobie z chęcią jeszcze tutaj posiedział, ale już nie chce mi się patrzeć na te wszystkie zdjęcia, które się tu co chwilę pojawiają. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 8
Nie zaglądaj na mirko do godziny 9, gorące się czyszczą, wpada jakieś rozdajo(sic!), nocna zmiana kima, ktoś opisze inbe w kiblu u siebie w korpo i jakaś pasta. Samego quality kontentu jest i tak niewiele, przecież to portal ze śmiesznymi obrazkami.
@soderf4991
@soderf4991 Jaki quality content? Czasem z rana przejrzę trochę postów z nocnej.

He-he-hermetyczny "humor", atencyjne różowe i jakieś zasrane żale przegrywów.

Ilościowo mniej niż na codziennej, jakościowo jeszcze bardziej #!$%@?.

Już pomijam, jak można #!$%@?ć na Wykopie przez prawie całą noc - a widzę, że niektórzy tak robią - o ile nie masz jakiegoś nocnego dyżuru w pracy albo co.

Nocna kojarzy mi się z bandą studentów i licealistów, którzy ciągną hajs
@soderf4991: śmiać mi sie chce z 'nocnej zmiany' bo wypowiadają sie o niej jakby to było nie wiadomo co, a to tylko wymysł użytkowników. Banda głupków ktora siedzi tutaj przed komputerami i ściga sie w tym kto napisze wieksza bzdurę. Poranne wpisy w gorących na mikroblogu to ściek którego nie da sie czytać i najlepsze co mozna zrobic to poczekać pare godzin az normalni ludzie napiszą cos coś sensownego.