Rozegrałem wczoraj swój pierwszy scenariusz w Pathfinder Rise of the Runelords. Gram sobie solo Merisiel i gra się mega przyjemnie. Nie spodziewałem się, że ta gierka jest aż tak wciągająca(Niby robisz to samo w każdej turze, a w ogóle tego nie odczuwasz. Cały czas są emocje co pojawi się pod kolejną kartą czy uda się rzucić odpowiednią ilość punktów na kościach itd. Godzinka gry zleciała nawet nie wiem kiedy). Ma zdecydowanie syndrom kolejnej rundy(tutaj scenariusza), dobrze, że nie miałem już wczoraj wieczorem więcej czasu bo na pewno wsiąkł bym na dłużej( ͡°͜ʖ͡°). @Jednobrewy dzięki za polecenie tej gierki...drenuje kieszeń ale już widzę, że warto i że to typ gry, która bardzo mi pasuje na granie solo(a tego szukałem, dobrej gry solo gdy nie mam towarzystwa). Tym bardziej, że za młodzieńczych lat dużo cisnąłem na kompie w RPG, teraz do komputera mnie już tak nie ciągnie, a ta karcianka przypomina klimat i poczucie grania w RPG. Wielki plus za to. Scenariusz skończyłem na 4 blessingi przed końcem czasu i z 3 kartami w decku bohatera, więc na pewno jest co poprawiać w mojej grze, żeby grać scenariusz efektywniej. Fanom karcianek i gierek RPG polecam przetestowanie tej pozycji…myślę, że się nie zawiedziecie( ͡°͜ʖ͡°)
@polwac: Mówiłem, że to samo o herosi czy civka, syndrom kolejnej tury. W dodatku z każdą grą jst ciekawiej, bo dorabiasz się fajniejszego sprzętu. Bardzo polecam dokopać się do itemu Holy Candle, jeśli możesz nosić itemy oczywiście. Pamiętaj też o takich drobiazgach jak to, że melee używasz jedynie jak pokażesz broń albo to, że od pewnego momentu #!$%@? karty :)
Weapons and many other cards that can be used during combat generally tell you what skill to use when you attempt a combat check; if you don’t play such a card, use your Strength or Melee skill.
@Lisek_Chrystusek: @polwac: Ha! Na samym początku grania miałem wątpliwości i jak pytałem to dostałem info, że do użycia melee czy też ranged musi być odpowiednia broń pokazana. No nic, w niektórych grach człowiek uczy się zasad całe życie, mea culpa ( ͡°͜ʖ͡°)
@Jednobrewy: w jakim sensie od pewnego momentu #!$%@? karty? Rozumiem, że dodatkowe/modyfikowane zasady są wprowadzane do gry za pomocą kart przygody i scenariusza?
Pierwszy scenariusz rozgrywałem jakieś 1h20min...długo zeszło bo starałem się wszystko sprawdzać w instrukcji żeby nie robić błędów jeśli chodzi o zasady.
A na koniec scenariusza odbiór nagrody a później sprawdzanie jakie nowe karty doszły mi do puli i ten deckbulding...fajne to to( ͡°͜ʖ͡°
@polwac: @Jednobrewy na jakiej zasadzie sie leveluje postac w pathfinderze ? Losowy loot z przeciwnikow, ustalone nagrody za questy czy kupujesz karty z puli za jakas walute ?
@Jednobrewy: rada jest tylko jedna: nie wierz nikomu, RTFM ( ͡°͜ʖ͡°)
@Zorak: przedmioty które uda ci się zdobyć podczas przygody oraz ustalone nagrody za scenariusze (dodatkowy skill feat, power feat, dodatkowy slot na kartę w decku)
@polwac: są lokacje które każą banishować karty np. żeby je zamknąć
@Zorak: Podczas eksploracji trafiasz na boony (itemy, błogosławieństwa, sojusznicy, zaklęcia, etc.) oraz bane'y (wszelkie zło do zwalczania). Boony dobywasz poprzez rzuty kości, zdajesz test albo i nie. Jak go zdobędziesz to ląduje ci w ręcę, a po skończeniu scenariusz możesz zostawić go na stałe, o ile masz możliwości (każda postać może mieć różne ilości róznych kart). Prócz tego za ukończenie scenariusz czy przygody możesz dostać skill pointy, którymi rozwijaz postać dając
Nie spodziewałem się, że ta gierka jest aż tak wciągająca(Niby robisz to samo w każdej turze, a w ogóle tego nie odczuwasz. Cały czas są emocje co pojawi się pod kolejną kartą czy uda się rzucić odpowiednią ilość punktów na kościach itd. Godzinka gry zleciała nawet nie wiem kiedy).
Ma zdecydowanie syndrom kolejnej rundy(tutaj scenariusza), dobrze, że nie miałem już wczoraj wieczorem więcej czasu bo na pewno wsiąkł bym na dłużej( ͡° ͜ʖ ͡°). @Jednobrewy dzięki za polecenie tej gierki...drenuje kieszeń ale już widzę, że warto i że to typ gry, która bardzo mi pasuje na granie solo(a tego szukałem, dobrej gry solo gdy nie mam towarzystwa). Tym bardziej, że za młodzieńczych lat dużo cisnąłem na kompie w RPG, teraz do komputera mnie już tak nie ciągnie, a ta karcianka przypomina klimat i poczucie grania w RPG. Wielki plus za to.
Scenariusz skończyłem na 4 blessingi przed końcem czasu i z 3 kartami w decku bohatera, więc na pewno jest co poprawiać w mojej grze, żeby grać scenariusz efektywniej.
Fanom karcianek i gierek RPG polecam przetestowanie tej pozycji…myślę, że się nie zawiedziecie( ͡° ͜ʖ ͡°)
#gryplanszowe #grybezpradu
@Jednobrewy: otóż nie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dobrze, że dodałeś komentarz @Lisek_Chrystusek bo już myślałem, że coś pokręciłem z zasadami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pierwszy scenariusz rozgrywałem jakieś 1h20min...długo zeszło bo starałem się wszystko sprawdzać w instrukcji żeby nie robić błędów jeśli chodzi o zasady.
A na koniec scenariusza odbiór nagrody a później sprawdzanie jakie nowe karty doszły mi do puli i ten deckbulding...fajne to to( ͡° ͜ʖ ͡°
@Zorak: przedmioty które uda ci się zdobyć podczas przygody oraz ustalone nagrody za scenariusze (dodatkowy skill feat, power feat, dodatkowy slot na kartę w decku)
@polwac: są lokacje które każą banishować karty np. żeby je zamknąć