Wpis z mikrobloga

W oczekiwaniu na samolot do Genewy kilka słów o samochodzie, który dziś oddałem z powrotem do parku prasowego Mitsubishi.
Było to Pajero - terenówka z ginącego gatunku, co prawda oparta o nadwozie samonośne, ale głośna, bujająca, wysoka i zdolna do pokonywania przeszkód terenowych o jakich się SUV-om nie śniło.
Pajero, które Mistubishi ma na testy to dodatkowo modyfikowane auto - snorkel, podwyższone zawieszenie i dalekosiężne reflektory na dachu to niektóre modyfikacje, czyniące z Pajero jeszcze bardziej bojowe auto.
No, ale do rzeczy. Diesel pod maska klekotał niemiłosiernie, automat był raczej leniwy, w zakrętach samochód zachowywał się jak łódka... ale co z tego. Bawiłem się świetnie. Nie tak jak krótkim Wranglerem, ale było równie ciekawie. Czuć, ze Mitsubishi sporo waży, jest tez znacznie dłuższe, ale szło bardzo dzielnie. Zakopałem się raz na sypkim piachu, a mocno zużyte opony nie ułatwiały sprawy. Ale sobota koniec końców była genialna ( ͡° ͜ʖ ͡°)
75 tysięcy - tyle przebiegu ma testowka mitsubishi. Nigdy nie widziałem tak dużego nalotu w prasowym aucie. Tu, wszystkie blizny, trzaski i piski dodawały tylko sznytu. Polecam, dodatkowo zawiezie w taki teren 7 osob.
#motoryzacja #carburator #samochody #mitsubishi
macq2309 - W oczekiwaniu na samolot do Genewy kilka słów o samochodzie, który dziś od...

źródło: comment_M97zgZs8hklYdYm5euMCrcaQ5UshlmBl.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz