Wpis z mikrobloga

@tataxxl: Zawsze można pogadać z zarządcą budynku, żeby postarał się zachować graffiti, a jeśli nie będzie to możliwe, a autor jest znany, to żeby znów coś namalował.
@wajdzik: Własnie dlatego pytam. Jak w każdym mieście mamy masę tego typu instalacji, ale ta jest wyjątkowa. Zastanawiam się nad "pochodzeniem" wokół tej sprawy . Autora nie znam, jestem w trakcie szukania.
@tataxxl: Wszystko zależy tylko i wyłącznie od zarządcy/właściciela budynku. Jeśli on uzna, ze jest to warte zostawenia to zostawi. jeśli nie to nic nie zdziałasz. Dla mnie to sztuka (chociaż bardziej pasowałoby na szkole filmowej niż muzycznej), a dla kogoś innego będzie niszczeniem mienia i ogólnym wandalizmem. Obaj będziemy mieli rację.