Wpis z mikrobloga

@Ex3 Ja nie mówię o aktywności, tylko o samej przynależności do kościoła. Zdecydowana wiekszosc z tych ludzi ponadto ze byli ochrzczeni, chodzi do kosciola przynajmniej dwa razy w roku, bierzmuja dzieci, biora koscielne sluby i katolickie pogrzeby. Nawet czesciowo staraja sie zyc wedlu nauk spolecznych kosciola.
  • Odpowiedz
@GanjaBoy2004: Czyli katolik to każdy kogo ochrzcili rodzice bez pytania go o zdanie? Wierz mi połowa ma to w dupie. Nigdzie sami się nie zapisywali i nie zamierzają się wypisywać. Dwa razy w roku w kościele to prawdziwy katolik? Pójdzie taki jeden żeby żonie i teściowej przyjemność zrobić na pasterkę plus na jakiś pogrzeb. O tym życiu według nauk kościoła to się nie wypowiem.
  • Odpowiedz
@Ex3 A rodzice maja pytac dziecko 1 roczne o zdanie, gdy ucza go mowic? Wiara to nieodlaczny elemen kultury i sie go przekazuje automatycznie. Z tych 90 % prawdziwi katolicy to ok 30 - 40 %, a ja mowie o reszcie, ktora tez jest katolikami, ale o tym czesto zapomina.
  • Odpowiedz
  • 1
@GanjaBoy2004 Co to za głupia analogia wpajania wybranej wiary do mowy? Porównujesz najbardziej potrzebna w późniejszym życiu umiejętność, kształtującą mózg i umożliwiającą jakiekolwiek kontakty międzyludzkie do oblania wodą głowy w imię jednej z wielu religii oraz do późniejszego wychowania w tej jednej wybranej wierze co efektywnie zaburza samodzielne, krytyczne myślenie i pojmowanie świata w obiektywny sposób.
  • Odpowiedz
@Sirion Wiara też jest naturalną potrzebą człowieka, tak jak komunikowanie się. Nawet ateiści w coś wierzą, ale nie są tego świadomi. Wiara pogłebia rozumowanie świata, a nie go utrudnia.
  • Odpowiedz