Wpis z mikrobloga

Jedyną rzeczą godną uwagi w serialu #taboo jest Tom Hardy. Nic więcej. Płytki i nudny serial jak flaki z olejem. Jednowymiarowe postacie. Chyba najgorsza postać ever to ta Winter xD cały czas z miną zbitego psa gada jakieś kocopoły.
A te sceny gdzie typek (może to typiarka) łazi nie wiadomo gdzie i po co z twarzą usmarowaą białą i czarną farbą. Jak na koncercie Behemotha.
No i siostra głównego bohatera, która jest w nocy gwałcona przez siły nieczyste. Ta scena ma być straszna i przerażająca? xD Bo we mnie wzbudza lekkie zażenowanie jedynie. Kolejna jednowymiarowa postać
Spieprzony serial a szkoda bo lubię Hardego i napaliłam się na ten serial.

#taboo #seriale
  • 6
  • Odpowiedz