Wpis z mikrobloga

@Testorino: Tworzył McConaughey, który kojarzony był wcześniej z głupawymi komediami w stylu "Jak stracić faceta w 10 dni". Ale miał świetny scenariusz, dobrze napisane postacie i mega klimat.

W drugim niestety Farrell i Vaughn nie unieśli, chociaż Colin jeszcze jako tako dawał radę. Główną winę ponosi spartolony scenariusz: mnóstwo wątków pobocznych, nieistotnych postaci, cała intryga się rozłazi itp.
  • Odpowiedz
@Zead: od paru lat nie mogę juz strawic tego, nuda, czasem wlączam pojedynczo nowe to zdarza mi się w polowie je konczyc. Lata swietnosci ma dawno za sobą i myslę, ze to nie tylko moja opinia.
  • Odpowiedz
  • 1
@lewymaro dokładnie, jedyny pasujący to przykład. Reszta razem z opem po prostu wymieniają seriale, które nie trafiły w ich gusta. No może jeszcze the Strain, bo miał super pierwsze dwa, może trzy odcinki. Mocno tajemnicze sifi horror w realistycznych otoczeniu. A zrobił się z tego tandetny Resident/Walking dead.
  • Odpowiedz