Wpis z mikrobloga

Tak sobie mysle jeszcze odnosnie Akizuki, a ktorym od czasu do czasu tu pisze (ostatnio raczej narzekam)... Wczoraj naszlo mnie na przegladanie internetu w poszukiwaniu czegos, co mogloby byc t9 i 10 w bocznej galezi japonskich niszczarek - gdziestam WG zapowiadalo, ze ta galaz ma zostac uzupelniona.
No i problem jest taki, ze z tego co znalazlem i zrozumialem, technologicznie Akizuki to koniec. Poza planowanym Super-Akizuki (szybsza wersja Akizuki) Japonczycy nie mieli nawet w planach budowy niczego bardziej zaawansowanego, bo od 1942 roku troche im sie plany krzyzowaly.
Historycznie projektowali i budowali jeszcze niszczyciele i eskortowce po Akizuki, ale to byly jakies lodki do zapchania dziur w topniejacej flocie - np klasa Matsu (picrel - prostsze i tansze w budowie niz Akizuki, ale wolniejsze i gorzej uzbrojone (artyleria 3x127mm)). Ciekawe jak WG ma zamiar z tego wybrnac... Wydumki typu Izumo czy Zao mialy przynajmniej jakies oparcie w planach i/lub projektach, a tu jest troche lipa. Chyba lepiej bylo isc galezia glowna...

tak w ogole to swietna strona do poczytania o IJN: www.combinedfleet.com

#wows #worldofwarships #mirkowows
bidzej - Tak sobie mysle jeszcze odnosnie Akizuki, a ktorym od czasu do czasu tu pisz...

źródło: comment_XlSVYitUNm00rfQukTXu9OB9gbUf8zQN.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz