Wpis z mikrobloga

Mirki potrzebowałbym porady prawnej. Mój różowy został kiedyś wprowadzony w błąd odnośnie parkingów pod pracą, miasto naliczyło jej prawie 1000zł mandatów za parkowanie. Okazało się że nic się nie da zrobić i rozłożyli jej to na 12 rat. Spłaciła ponad połowę i potem po prostu jej się zapomniało, bo przelewy robiła ręcznie.

Miasto miało do niej maila i telefon, jest również zameldowana w Katowicach od ponad roku. Wczoraj urząd miasta dokonał egzekucji z konta bankowego i pobrał zaległe 400zł. Nie dostała żadnej informacji o brakujących wpłatach chociaż wcale się nie ukrywa. Okazało się że urząd miasta wysłał powiadomienie na jej stary studencki adres, chociaż w tym czasie była zameldowana pod innym adresem.

Oczywiście zgadzamy się z tym że zaległe pieniądze za parkingi się należą, nie podoba nam się jednak sposób w jaki zostały pobrane. Tu mam takie 2 pytania:
1. Czy urząd miasta może pobierać pieniądze z konta? Takich uprawnień nie ma tylko komornik?
2. Czy dokonanie egzekucji z konta bez poinformowania dłużnika jest zgodne z prawem? Mieli do niej maila, telefon i właściwy adres zameldowania a nie wykorzystali żadnej z tych form kontaktu.

#katowice #prawo #poradyprawne
  • 10
@Pchelek:
1. Na pewno nie pobrał ich urząd miasta, pewnie urząd skarbowy i tak on ma pełne prawo dokonać egzekucji.
2. Skoro jako adres zamieszkania w trakcie pracy podała adres studencki to mogli tam wysyłać, przesyłka 2 razy awizowana traktowana jest jako dostarczona. To w jej interesie jest pilnować i sprawdzać, tym bardziej, że jak mówisz część rat spłaciła więc o długu wiedziała.
@Cuntenti: @Crea: @wuju84: W Tytule jest urząd miasta. Dodzwoniliśmy się do urzędu i rzeczywiście przyznali się do błędu. Wysłali za zły adres chociaż w urzędzie był już od roku zgłoszony nowy, powiedzieli że jak napisze odwołanie to zwrócą pieniądze co i tak jest bezsensowne ponieważ wyślą nowe wezwanie i trzeba będzie im przelać

@Oude_Geuze: @Lukki: hejt na mikro to nic nowego ale co powiesz na taką sytuację.