Wpis z mikrobloga

Ponieważ #zielonagora i #opole mogły to mam plan dla Wrocławia i reszty #dolnoslaskie. Przyłączmy Oławę, Strzelin, Łagiewniki, Sobótkę, Mietków, Brzeg Dolny, Oborniki Śląskie, Trzebnicę (przy okazji zabierzemy im wszystkie samochody), Oleśnicę i Jelcz-Laskowice do Wrocławia. Nie zdziwiłbym się, gdyby gęstość zaludnienia była nadal większa niż w Opolu czy Zielonej Górze, a bylibyśmy więksi niż Warszawa. No i przynajmniej byłbym Wrocławianinem. A ile byłoby terenów inwestycyjnych.
Taguje #polityka, bo mały spam, no i #heheszki, bo ktoś weźmie to jeszcze na poważnie xD.
  • 14
@abdullahibnalibali: Mirko to jednak cudowna sprawa.

#!$%@? tam doświadczony polityk jako Prezydent.
#!$%@? tam wszyscy specjaliści (profesorowie i doktorzy) z opolskich uczelni.
#!$%@? tam politycy i eksperci z innych miast (np Rzeszowa);
#!$%@? tam inwestorzy zagraniczni z Opola, którzy popierają powiększenie;
#!$%@? tam ekonomiści, specjaliści od rozwoju miast, urbanizacji, itd np z Uniwersytetu Wrocławskiego.

Powiększenie Opola? HEHE DEBILE CO ONI WIEDZOM PRZECA MOŻEMY SOBIE WSZYSTKO W JEDNO MIASTO POŁĄCZYĆ.
z opolskich uczelni


@LooZ: no to rzeczywiście autorytet xD Jak ktoś sobie nie radzi we wrocławskich uczelniach "zapłać i zdaj" to robi magistra na Uniwersytecie czy Politechnice w Opolu.

#!$%@? tam ekonomiści, specjaliści od rozwoju miast, urbanizacji, itd np z Uniwersytetu Wrocławskiego.


@LooZ: ale ci sami ekonomiście nie powiedzieli, że powiększenie Wrocławia jest czymś złym. Dopóki się nie wypowiedzą, nie możemy oceniać tego pomysłu pod względem urbanizacyjnym i ekonomicznym. Skoro
@borsiu: raczej heheszki z głupoty polskiej polityki urbanistycznej i podziału terytorialnego, gdzie wiochy pokroju zielonej góry i opola muszą sztucznie wchłaniać jakieś dalekie obrzeża. We Wrocławiu także wchłonięto jakieś gówno, ale dziś miasto mówi, że stawiają na budowę aglomeracji, a nie miasto-wsi.
Najlepiej o tym mówi to, że w ZG mieszka 135 tys, w Opolu 130, w Wałbrzychu, który miał najbardziej pod górkę po komunie i odebrano mu województwo (a był
@abdullahibnalibali uczepiłeś się ZG i Opola, ale zdajesz sobie sprawę, że idąc twoim tokiem rozumowania, powinno być około 10 województw, bo takie miasta jak Rzeszów, Kielce, Toruń, Olsztyn, Bydgoszcz czy choćby nawet Szczecin też się nie nadają na miasta wojewódzkie.
Dziwnym trafem obecnie rządzący, ani nawet poprzedni nie myśleli o zmniejszeniu ilości województw, natomiast są plany stworzenia dwóch nowych.
Opole jest stołecznym miastem regionalnym od historycznych czasów, tworzy region który jest dość
@FrankUnderwood: Opole to ma pecha, bo było bardzo ważnym miastem, tyle że na wschód od niego odkryto węgiel i przestało mieć znaczenie. Historycznie Opole to Górny Śląsk, a Śląsk opolski nie istniał. Województwo, żeby nie było za małe zostało wsparte przez Brzeg i Nysę (Namysłów to chyba też Dolny Śląsk). A jedyny sens istnienia to Niemcy, z którymi teraz walczycie.
Opole, ZG i Gorzów Wielkopolski nie mają nawet 150 tysięcy mieszkańców
uczepiłeś się ZG i Opola, ale zdajesz sobie sprawę, że idąc twoim tokiem rozumowania, powinno być około 10 województw, bo takie miasta jak Rzeszów, Kielce, Toruń, Olsztyn, Bydgoszcz czy choćby nawet Szczecin też się nie nadają na miasta wojewódzkie.


@FrankUnderwood: No bo się nie nadają na miasta wojewódzkie.
Szczecin


@OldFuckinPyroRex: no nie przesadzajmy, Szczecin ma 400 tysięcy mieszkańców i jest jedną z historycznych stolic Pomorza Zachodniego.
Olsztyn i Rzeszów ma województwo z braku laku, ciężko byłoby połączyć je z innymi, a ich krainy historyczne mają stolice w Lwowie i w Kaliningradzie.
Bydgoszcz i Toruń to takie minimum, jakie powinno spełniać miasto wojewódzkie. Można byłoby przyłączyć Kielce do Małopolskiego, a Toruń do Pomorskiego. Co jednak z Bydgoszczą? Ma 350 tysięcy
Bydgoszcz i Toruń to takie minimum, jakie powinno spełniać miasto wojewódzkie. Można byłoby przyłączyć Kielce do Małopolskiego, a Toruń do Pomorskiego. Co jednak z Bydgoszczą? Ma 350 tysięcy mieszkańców. Wydaje mi się, że razem z Toruniem, spełniają rolę ośrodka miejskiego.


@abdullahibnalibali: Jestem z Bydgoszczy, studiowałem w Toruniu.

Z 350 tysięcy bydgoszczan (o ile wierzymy danym GUS - oni trochę zawyżają dane demograficzne, wg nich w Polsce żyje 38 milionów ludzi) to
@OldFuckinPyroRex: nie wiedziałem o tym Fordonie.

byłbym za włączeniem Kujawsko-Pomorskiego do Pomorskiego


@OldFuckinPyroRex: superwojewództwa nie są odpowiedzią. Mazowieckie już jest za duże, Wielkopolskie to max. Co do aglomeracji to racja, ale liczba mieszkańców w granicach miasta, jest łatwa do ustalenia, a pytanie co jest aglomeracją, a co już nie jest dyskusyjne, a dyskusja miała dotyczyć, czy sztuczne pompowanie miast, żeby liczba ludności nie była żenująco niska, ma sens.
Mazowieckie już jest za duże


@abdullahibnalibali: IMHO nie tyle za dużo, co zbyt rozległe i pokraczne, zróżnicowane. Je spokojnie mozna podzielić na dwa stosunkowo niezależne regiony: ten na północ od Warszawy, i na południe od niej.

Wielkopolskie to max


@abdullahibnalibali: Akurat Pomorskie+Kujawsko-Pomorskie z wyłączeniem okolic Włocławka (mocno związanego z Płockiem i Mazowszem) i Pałuk (historyczna Wielkopolska) miałoby +- tyle ludności, co Wielkopolskie (więcej o jakieś 200-300 tysięcy). Z tym, że