Wpis z mikrobloga

Dosyć obiektywne podsumowanie wczorajszej inby sejmowej by Kamil Turecki z onet( ͡° ͜ʖ ͡°)

Niebezpieczna ruletka

We wtorek Kancelaria Sejmu potwierdziła informacje o wprowadzeniu ograniczeń i zmian dla dziennikarzy pracujących w parlamencie. Najważniejsze dotyczą utworzenia Centrum Medialnego w bocznym budynku F oraz ograniczenia liczby akredytacji dla dziennikarzy, którzy będą mogli wykonywać swoją pracę w głównym gmachu Sejmu.

Proponowane zmiany zakładają m.in., że powstanie grupa stałych korespondentów parlamentarnych. Ma to być najwyższy status dziennikarza relacjonującego prace Sejmu i Senatu, dedykowany osobom o udokumentowanej przeszłości reporterów politycznych, regularnie pracujących w parlamencie. Stali korespondenci parlamentarni mieliby otrzymać specjalne przepustki ważne do końca kadencji, gwarantujące nieograniczony dostęp do Centrum Medialnego oraz głównego gmachu Sejmu i Senatu.

Co ważne, wyboru dziennikarzy na stałe oddelegowanych do Sejmu dokonywałyby redakcje. Zgodnie z założeniem, każda z nich miałaby możliwość wyznaczenia dwóch takich osób, pracujących na zmiany.

Dlaczego się oburzamy? Pozwolę sobie zacytować słowa Bartka Węglarczyka. „Polscy politycy, jak politycy w każdym innym kraju na świecie, nie lubią mediów. To znaczy – lubią te media, które uważają za przychylne sobie i szczerze nienawidzą tych, które uważają za sobie niechętne. Te przychylne zatrudniają dziennikarzy "obiektywnych", "pracowitych" i "uprzejmych", te drugie – "arogantów", "cyngli" i "dyletantów". Wszystko jedno kto rządzi, część mediów zawsze zalicza do jednej grupy, część do drugiej. Więcej na ten temat w osobnym linku:

http://wiadomosci.onet.pl/…/dlaczego-onet-protestuj…/fxgtch2

Wczorajsze obrady Sejmu były bez wątpienia najważniejszymi w tym roku, ponieważ dotyczyły budżetu na 2017 rok. Podczas ich trwania Michała Szczerbę wykluczył Marszałek Sejmu Marek Kuchciński. Poseł PO wszedł na mównicę z kartką "wolne media". Z jednej strony uważam, że decyzja marszałka była strzałem w stopę PiS, ponieważ wywołała trwającą do teraz lawinę. Tym bardziej, że mając większość mogli spokojnie uchwalić ustawę. Z drugiej, działania Kuchcińskiego były wodą na młyn dla opozycji, która wykorzystała sytuację i gremialnie ze Szczerbą blokowała mównicę. Czy było to działanie legalne? W każdym razie dla niepopierającej rząd grupy parlamentarzystów była to doskonała okazja, by zablokować dalsze prace Sejmu.

PiS przeniósł się do Sali Kolumnowej, by tam głosować – bez opozycji. Dlaczego jej tam nie było? Nieskutecznie próbowali wejść do środka, bo nie pozwalała na to Straż Marszałkowska. Problem polegał też na tym, że kilku posłów złożyło podpis na liście obecności po zakończeniu obrad, wyłącznie po to, aby poświadczyć kworum, którego de facto nie było. Oto jeden z przykładów, czyli minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro:

https://twitter.com/KrzysztofBrej…/status/809895835194499072

Nie tylko posłowie partii rządzącej mają grzechy na sumieniu. Po głosowaniu doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Poseł Marek Suski z Prawa i Sprawiedliwości został prawdopodobnie powalony na ziemię przez wspomnianego już wcześniej Michała Szczerbę. Piszę „prawdopodobnie”, ponieważ wprawdzie wszystko uchwyciła kamerą swojego telefonu komórkowego poseł Nowoczesnej, Elżbieta Stępień, która prowadziła w tym czasie transmisję na żywo, ale nie jestem pewien, czy faktycznie doszło tam do rękoczynów. Faktem jest, że w nienaturalny sposób poseł Suski nagle znalazł się na ziemi. Jeśli potwierdziłoby się to, co można przeczytać na ten temat w Internecie, poseł Szczerba powinien zrzec się immunitetu poselskiego. Kropka.

Manifestacje przeniosły się na ulice przed Sejmem. Okazało się, że znajdują się tam głównie ludzie popierający Komitet Obrony Demokracji. Ich obecność tam jest dowodem na to, że walka o wolne media (NIESTETY!) nie jest pospolitym ruszeniem, oddolną inicjatywą społeczną, a ugruntowaną i mocno zabarwioną politycznie demonstracją, wykorzystującą każdą możliwość, by sprzeciwić się obecnej władzy. Zgadzam się, że wśród protestujących było wiele osób, które z poczucia obowiązku walki o swoje prawa poszły demonstrować swoje niezadowolenie. I dobrze. Na tym właśnie polega demokracja, która nie jest doskonałym ustrojem, ale wciąż nie wymyślono lepszego. Chwała tym osobom za to.

Pojawił się jednak znów problem. Taki problem:

https://www.facebook.com/leszek.dobrzynski/videos/1574014735948039/
https://www.youtube.com/watch?v=9y2ABunXrW4

Jak wytłumaczyć zachowanie tego młodego człowieka? Czy był podstawiony? Czy to manipulacja? A może powinien otrzymać Złote Maliny za najgorszą rolę pierwszoplanową? W każdym razie – coś nie wyszło… Pytanie tylko komu takie zachowanie zaszkodziło. Moim zdaniem autentyczności pobudek przyświecających protestującym osobom, bo ten mężczyzna okazał się być koniem trojańskim manifestacji.

W mediach na całym świecie mieliśmy przekaz, że policja użyła gazu łzawiącego wobec protestujących. Przykładem jest tutaj chociażby brytyjski „The Guardian”:

https://www.theguardian.com/…/protesters-block-polands-parl…

Na poprzednim filmiku widzieliśmy jednak rzuconą w kierunku policji racę dymną i petardy. Wszystko byłoby zatem jasne, gdyby nie to, że w sieci można zobaczyć z dzisiaj inne krótkie wideo:

https://mobile.twitter.com/…/sta…/810111147449925632/video/1

Podsumowując uważam, że PiS przegrywa PR-owo niemal na każdym kroku i to na własne życzenie. Nie wierzę też w szczere intencje opozycji, której zależy jedynie na przejęciu władzy. Gdzie bowiem byli ci sami posłowie, kiedy ABW wkraczało do „Wprost” w sprawie taśm z afery podsłuchowej? Nie jest też prawdą to, że protestujący to osoby, które nie są zwolennikami ustawy dezubekizacyjnej a tak twierdzi prezes Jarosław Kaczyński.

Owszem, nakręca się ta spirala jak w ruletce. Ta kiedyś jednak w końcu zwalnia i się przegrywa albo wygrywa. Tutaj na razie końca niebezpieczeństw nie widać. Chciałbym jednak, żeby ostatecznie wygrała Polska, czyli ja i Ty.

źródło: https://www.facebook.com/KamilTureckiOnetWiadomosci/posts/1196697810378318

wołam @marianoitaliano

##!$%@? #4konserwy #polityka #wolnemediawsejmie #afery #neuropa
  • 8
Dlaczego jej tam nie było? Nieskutecznie próbowali wejść do środka, bo nie pozwalała na to Straż Marszałkowska.


@takniejest: To jest kompletna bzdura. Sam widziałem jak Gajewska i Tomczyk z PO wchodzili na sale kolumnową bez przeszkód.