Wpis z mikrobloga

@calezycieglupi: Czytałam kawałek tej książki (nie całą, nie dałam rady), ale w każdym razie ta tytułowa zołza to wg autorki określenie na kobietę pewną siebie, pełną pasji i zainteresowań, zyjącą własnym życiem, nie uwieszająca się na facecie, ale jednocześnie dobra i miła.
Po czym, pierwsza rada z brzegu - na pierwszą randkę zaprosić na romantyczną kolację do siebie i w ramach tej kolacji ugotować parówki, coby facet nie pomyślał że
  • Odpowiedz
@kalinkamaja: Książka dla kobiet, o mężczyznach, napisana przez kobietę! A jak to bywa z gwiazdami kultury zakładam, że przynajmniej raz była rozwódką. I jeszcze ten angielski tytuł Why Men Love Bitches.. trochę zryła mi beret, nie powiem ;P
  • Odpowiedz
@TaoHosts: Tak myślałam. Nie wiem czemu jest tak wielkie parcie na uczenie kobiet bycia sukami. Przecież bycie miłą, ciepłą osobą, która chce dogodzić swojemu (potencjalnemu) partnerowi, to nic złego? Nie rozumiem jak wgl można zbudować związek na jakiś gierkach, przecież to nie ma żadnego fundamentu
  • Odpowiedz
@Patermantis: No właśnie myślę, że to pytanie retoryczne :)
@calezycieglupi: Samo założenie tej książki mnie rozwala, jeżeli jesteś miłą i normalną dziewczyną to musisz się zmienić o 180 stopni bo nigdy nie znajdziesz faceta.

Poradniki podrywu powinny zostać zdelegalizowane.
  • Odpowiedz
@kalinkamaja: Tak naprawdę, gierki są cholernie męczące.

Chcesz grać?
To zasiadamy do komputera, konsoli. Wyciągnij Magicznego miecza, karty, monopoly, scrabble etc.

Ale bawienie się w "domyśl się o co mi chodzi" ma
  • Odpowiedz
@Magnificency: No, tak. Wiadomo że nie zawsze, bo czasem jest jakiś mały zgrzyt, jak w każdym związku. Nigdy nie uciekałam się do jakiś sztuczek typu olewanie go, on też normalnie do mnie podszedł, od początku, no a teraz się wspieramy i staramy się być dla siebie po prostu dobrzy i okazywać sobie uczucie nie tylko w słowach a czynach. Jeżeli musisz z kimś pogrywać, żeby go przy sobie utrzymać, to
  • Odpowiedz
@kalinkamaja: ja nie mówię o gierkach, mówię o równowadze ;) Początki są zawsze słodkie i kolorowe, ale dziewczyny mają tendencję do dawania z siebie za dużo, oczekiwania od partnera tego samego i potem pretensji do niego, że nie dotrzymuje jej kroku w tym staraniu się, podczas gdy jemu jest dobrze tak jak jest i nigdy jej nie prosił, żeby się poświęcała ;) Jak się spojrzy z przymrużeniem oka na samą
  • Odpowiedz
@kalinkamaja: Mam wrażenie ze to nie jest książka która ma cokolwiek radzić i rozwiązywać problemy. Ma sprawić aby kobieta poczuła się lepiej i powiedziała o tym koleżance aby ta też kupiła książkę. Bo jeśli kobieta jest "zolza" to tylko się utwierdzi w przekonaniu ze wszystko jest ok i nie musi nic robić ani się zmieniać bo faceci takie lubią. Nawet jak jest zwykła peefidna suka to przecież heh. faceci takie
  • Odpowiedz
@Variv: oh, nie chce mi się cytować dokładnie ale zołza nie znaczy tu suki - tylko normalną, miłą dziewczynę, która nie narzuca się facetowi, nie wisi na nim emocjonalnie, stawia sprawy jasno i ma przejrzyste zasady. Chyba nie brzmi tak źle?
@kalinkamaja: Jaki staż?
  • Odpowiedz