Wpis z mikrobloga

#westworld Tyle sie tu mowi o zarzadzie, zysku, kontroli firmy, ze nie moge pojac jak ludzie majac do dyspozycji tak zaawansowana technologie decyduja sie czerpac zyski z jakiegos parku rozrywki. To chyba najwieksze marnotrastwo potencjalu jakie sobie mozna wyobrazic. Setki lepszych pomyslow przychodza do glowy na spieniezenie tej technologii.
  • 13
  • Odpowiedz
@miknan: bo może to u nich jest już normalka? A takie "technologie" wykorzystywane są tylko dla rozrywki bo we wszystkim innym poszli dalej?
  • Odpowiedz
  • 2
@Zarov: jak by byla normalka, to by nie przyjezdzali pobzykac do parku, ludzie mogliby zamawiac swoj idealny harem prosto do domu:) glowny tworca tez raczej nie siedzialby ciagle na dzikim zachodzie, tylko zajmowal sie jakas bardziej dochodowa galezia, jak chcocby darmowa sila robocza
  • Odpowiedz
  • 0
@wczoraj: a, taka informacje musialem przegapic. W tym wypadku tez ciezko mi sobie wyobrazic, zeby nie dogadali sie w sprawie rzadowych zamowien:) idealny zolnierz, saper, prowadzenie monitoringu czy czego dusza zapragnie
  • Odpowiedz
@miknan: Oprucz starego filmu westword jest tez film świat przyszłości druga część całości. Używali parku rozrywki do podmieniania znanych ludzi, polityków robotami
Korporacja kontrolowała dzięki temu świat :)
  • Odpowiedz
  • 0
@Mpocieszka: to juz ma wiecej sensu, ale chyba az w taka infantylna strone w serialu nie pojda, chociaz i tak zastanawia mnie jak maja zamiar pare sezonow trescia zapelnic
  • Odpowiedz
@miknan: Dobra mamy park założony przez 2 kolesi, z czego Arnold ginie 36 lat temu. Pierwsze modele hostów były puste w środku i były tworami mechanicznymi, technologia ewoluowała i mamy hostów zbudowanych ze sztucznej tkanki. Można powiedzieć, że park jest piaskownicom technologi hostów opracowanej przez Arnolda i Forda. Ford chciał się bawić w boga - modelarza, a Arnold w Prometeusza. Zarząd i udziałowcy to była droga do zdobycia kasy na opracowanie technologii, a obietnicą zysku było powstanie unikalnego parku, w unikalnym klimacie, gdzie klienci płacili by kupę kasy za robienie tego czego nie mogą robić w domu, albo się boją.

To tak jakby korposzczur pojechał na spływ kajakowy i się cieszył jak dziecko, że może pozbierać opał i rozpalić ognisko. W jego środowisku byłoby to śmieszne, ale dla niego było by wielkim wentylem bezpieczeństwa. Teraz czy korporacja tworzy teczuszki z informacjami, że Xsiński przykładny ojciec i mąż dał dupy meksykańskiemu hostowi, tego nie wiemy i może się o tym dowiemy w przyszłości.

Co do zysków, dlaczego w parku płacimy 40k $ za dzień? Bo jest to jedyny park w tym klimacie i gdyby ta technologia poszła do wojska czy na ulice, to zyski mogły by być większe, ale koszta społeczne były by olbrzymie.
-
  • Odpowiedz
@Wolvi666: o, a moze mi wyjasnisz ile jest lini czasowych w serialu i ktora jest ktora. raz lawrance zyje i jest z mib, umiera, innym razem ma calkiem fajny przybytek (najlepsza miejscowa, ja bym tam expil xD). jak to jest.
  • Odpowiedz
@frasz: Wywaliłem nagrany odcinek i nie pamiętam czy powieszenie prosiaka na kaszankę dla Teddiego przez MiB było przed przyjazdem Dolorez do miasteczka... chyba tak było i od przyjazdu gości do których przyczepiła się Dolorez jest jedna linia czasowa. Potem jak sprawdzę to powiem
  • Odpowiedz