Wpis z mikrobloga

Jest jeden pozytywny aspekt brania leków na nerwicę natręctw. Jestem pozbawiona większości emocji, wszystkie uczucia są wygaszone. Wszystko mi jedno. Piękne uczucie.
  • 10
  • Odpowiedz
eh no ja zareagowałem megaprzezajebiście
1,5 roku temu byłem dosłownie chodzącą nerwicą i depresją
na samym końcu sierpnia zacząłem łykać paro potem przez całą jesień i zimę byłem totalną oazą spokoju, niewzruszoną skałą no i ogólnie czułem się szczęśliwy jak nigdy wcześniej
dopiero w kwietniu pod wpływem pewnych wydarzeń się totalnie się załamałem i dla odmiany czułem się #!$%@? niż kiedykolwiek i całymi dniami myślałem tylko o tym jak bardzo nie chcę
  • Odpowiedz