Wpis z mikrobloga

@silent_digger: Napięcie możesz dać dowolne :) Odpowiednio mały prąd i nic im poważnego nie zrobisz, ale popieści konkretnie. Spróbuj zrobić coś, co działa na zasadzie elektrycznego pastucha - wysyła impulsy co jakiś (określony) czas. Gołąb usiądzie, ale jak dostanie wstrząs, to już raczej nie wróci :)