Wpis z mikrobloga

Joseph Kittinger - chłop z wielkimi cojones

W czasach na naszej orbicie latał jedynie Sputnik 1, a nazwisko Gagarina nikomu nic jeszcze nie mówiło, USA rozpoczęła projekt o nazwie Excelsior.

Projekt został zapoczątkowany w 1958 roku w celu opracowania systemu spadochronowego, który pozwalałby na bezpieczny i kontrolowany spadek na Ziemię po katapultowaniu się na dużej wysokości.

W celu przetestowania systemu został zbudowany balon napełniany helem o wysokości 61 m oraz objętości 85 000 m3, który był zdolny wynieść w gondoli Josepha na wysokość stratosfery. Ponieważ gondola nie była hermetyczna Kittinger musiał mieć na sobie pełny kostium ciśnieniowy, grube ubranie i oczywiście spadochrony. Całe wyposażenie, które miał na sobie ważyło ~75kg.

Pierwszy test został przeprowadzony 16 listopada 1959 roku. Kittinger skoczył z wysokości 23 300 m. Podczas tego skoku spadochron stabilizujący otworzył się zbyt wcześnie, wskutek czego zawirowania aerodynamiczne wprawiły go w ruch obrotowy o wartości około 120 obrotów na minutę. Kittinger stracił przytomność, na szczęście udało mu się wylądować bezpiecznie dzięki głównemu spadochronowi, który otworzył się automatycznie na wysokości 6000 m.

Pomimo otarcia się o śmierć Kittinger nie zrezygnował z kolejnych testów. Trzy tygodnie później, 11 grudnia 1959 wykonał kolejny skok, tym razem z 22 800 metrów.

Trzeci, ostatni skok odbył się 16 sierpnia 1960 r. Wznoszenie się nie przebiegło bezproblemowo. Uszczelka w prawej rękawiczce kombinezonu rozszczelniła się. Pomimo przytłaczającego bólu prawej ręki Kittinger nie powiadomił zespołu na Ziemi o problemie, z obawy, że zdecyduje się ona na przerwanie testu. Osiągnął wysokość 31 300 metrów co zajęło mu 1 godzinę 31 minut, bijąc tym samym rekord na najwyżej wzniesiony załogowy balon, ustanowiony wcześniej przez majora Davida Simonsa w 1957 (30 942 m). Kittinger skoczył po 12 minutach od osiągnięcia maksymalnej wysokości czekając, aż balon przemieści się nad strefę lądowania.

Podczas swobodnego spadku Kittinger doświadczył skrajnie niskich temperatur (-70 °C) oraz osiągnął prędkość różnie szacowaną na od 988 km/h do nawet 1149 km/h. Ponieważ prędkość dźwięku jest niższa w wyższych partiach atmosfery, możliwe jest, iż Kittinger ją przekroczył.

Rekord największej prędkości swobodnego lotu został pobity dopiero 52 lata później przez pewnego Felixa z Austrii ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tutaj dokument do obejrzenia na YT


#historiajednejfotografii #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #gruparatowaniapoziomu #kosmos naciągane ale trudno
bylu - Joseph Kittinger - chłop z wielkimi cojones

W czasach na naszej orbicie lat...

źródło: comment_YUoS4JIgD3mzF3GAsVtEYZtLNadGDbSB.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bylu szanuję tego Pana jak #!$%@?, skoczyć w tamtych czasach a teraz - bez porównania. Felix miał technologię, ogromny sztab, #!$%@? muje dzikie węże, tu taka sięrmięga - a wynik niewiele gorszy :)
  • Odpowiedz
Ciekawostka pod ciekawostką. Dzisiaj najprawdopodobniej obchodzimy rocznicę pierwszego balonowego lotu człowieka.

Pierwszy lot człowieka w balonie na uwięzi odbył się około 15 października (według Montgolfierów 12 lub 14 października) na wysokość 26 m. W kilku kolejnych lotach osiągane wysokości nie przekraczały 30 m. Gazeta Warszawska 1783 nr 91 zamieszcza informację z Paryża z 17 października że odbyło się to dnia "zawczorajszego", czyli był to jednak 15 październik
  • Odpowiedz
  • 79
@bylu tydzień po Felixie skoczył wiceszef Google, bez medialnej sraczki aby pokazać, że taki skok w XXI wieku to nic wielkiego. Co innego w latach 50tych.
  • Odpowiedz
@bylu: Jako, przy niższym ciśnieniu woda wrze w niższej temperaturze, w trakcie tego skoku punkt wrzenia był poniżej temperatury ludzkiego ciała i woda w tkankach jego dłoni zaczęła wrzeć. Gość skoczył z gotującą się ręką. przeczytałem o tym lata temu, do tej pory rozwala mi to mózg
  • Odpowiedz