Aktywne Wpisy
Melkovva_ +2
jankes83 +146
Do wiadomości przygłupiego prawactwa. Nie mam zamiaru nikogo przepraszać. A już na pewno nie rolników.
To, że (całe szczęście) nic się nikomu nie stało nie oznacza, że karetka nie została zablokowana. Wszyscy widzieli nagranie xD
Sytuacja, w której pojazd na sygnałach musi się zatrzymać i zastanawiać gdzie jechać dalej jest niedopuszczalna.
Rolnik, który pozostawił na wjeździe ciągnik z naczepą, blokując cały przejazd powinien być pociągnięty do odpowiedzialności.
Usprawiedliwianie tego wydarzenia tekstem "pacjentowi
To, że (całe szczęście) nic się nikomu nie stało nie oznacza, że karetka nie została zablokowana. Wszyscy widzieli nagranie xD
Sytuacja, w której pojazd na sygnałach musi się zatrzymać i zastanawiać gdzie jechać dalej jest niedopuszczalna.
Rolnik, który pozostawił na wjeździe ciągnik z naczepą, blokując cały przejazd powinien być pociągnięty do odpowiedzialności.
Usprawiedliwianie tego wydarzenia tekstem "pacjentowi
tl;dr :
Śniło mi się, że pewna dziewczyna (w śnie miałem świadomość tej osoby jako mojej dziewczyny, nawet miłe uczucie dla takiego tfwnogf jak ja, zwłaszcza, że ostatnio dostałem wścieklizny macicy i się zauroczyłem) zeszła na dół do łazienki i mnie woła, więc biegnę tam czym prędzej, łazienka była w takiej murowanej piwnicy, z systemem korytarzy, labiryntu, lochy jakieś, czy coś.
Miałem pamięć tego miejsca i pamięć, że przed chwilą ja się myłem w tej łazience. Z daleka widzę moją dziewczynę i wydaje mi się, że trzyma w dłoni takiego mopa płaskiego, więc myślę sobie, że znowu zachlapałem podłogę i muszę po prostu wytrzeć wodę.
Wpadam na nią, mop okazuje się być lustrem, ona go podnosi i ja pewien, że zobaczę w lustrze coś czego nie widać, nie ma za naszymi plecami w kierunku łazienki patrząc gołym okiem. Za nami paliło się światło, a w lustrze było ciemno. Moja dziewczyna przerażona, ja rownież i nagle myślę sobie, że to musi być tylko sen i staram się obudzić. Budzę się i o Boże mam ciarki na samą myśl... Budzę się i widzę w moim pokoju ohydną postać, która leży/lewituje obok mnie. Krzyknąłem z przerażenia i zaczęła POWOLI, STOPNIOWO znikać. Wyglądała jak jakaś stara wiedźma , bąble na nosie, demoniczny wyraz twarzy.
Wiem, że brzmi to wszystko bardzo głupio i ogólnie heheszki i w #!$%@? plusów dostałby komentarz "hehe, obudziłeś się obok swojej dziewczyny", ale nie zmyślam. Nie rozumiem tylko jak to mógł być paraliż senny, skoro jestem przekonany, że najpierw przekręciłem się z pleców na bok i krzyknąłem. Chociaż kto wie, może krzyk też był wytworem mojej wyobraźni. Spojrzałem tylko jeszcze na zegarek. Była 2:55. Nie zasnę już dzisiaj. Wciąż jestem cały w nerwach.
Ze ruszales sie dosc szybko @Swiatek7:
@Swiatek7 Ja miałem już chyba z 15 razy paraliż senny. Za pierwszym razem było dziwnie, teraz właściwie jestem świadomy co się dzieje ale puls i tak skacze.
@Swiatek7: Może byłeś ostatnio w kinie na "Don't Breathe"? http://www.imdb.com/title/tt4160708/
raz miałam paraliż, około pół roku temu, akurat wówczas nie szanowałam swojego zdrowia - mało jadłam, dużo paliłam, nie wysypiałam się no i mieliśmy akurat sesję na prawie
ten uczuć kiedy budzisz się nad ranem ze świadomością że coś demonicznie złego właśnie trzyma Cię za kark i przyciska do poduszki w celu uduszenia, Ty się szarpiesz, w wyniku czego spadasz na podłogę a to ciągnie Cię po podłodze