Wpis z mikrobloga

1. Urodziłaś się kobietą w Polsce
2. Na imprezie jakiś kuc dosypał ci coś do drina i zostałaś zgwałcona
3. Okazuje się, że dziecko jest chore i nie przeżyje tygodnia po urodzeniu
4. Są też komplikacje związane z porodem i duza szansa, że umrzesz
5. Nie możesz medycznie usunąć płodu, bo katotaliban
6. Umierasz w bólach przy porodzie, twoje dziecko umiera tydzień później
7. Organizacje tzw. "Pro life" ogłaszają sukces

( ͡° ʖ̯ ͡°)

#czarnyprotest #neuropa
  • 78
  • Odpowiedz
@Analityk: Kolega OP i jego klakierzy lubują się tego typu argumentacji. Gdyby przeciwnicy uchodźców w Polsce wymyślili taką historyjkę:
1. Urodziłaś się kobietą w Polsce
2. Na imprezie jakiś imigrant dosypał ci coś do drina i zostałaś zgwałcona
3. W ciąży zbierasz oklep od sąsiada-muzułmanina, bo kosmyk włosów wysunął się spod czadoru.
4. Krwotok wewnętrzny i zagrożenie ciąży.
5. Nie możesz do szpitala, bo Ramadan
7. Organizacje z transparentami "Refugees welcome!"
  • Odpowiedz
@BaniaGonibanie ale ja jestem przeciw aborcji. Ale nie w przypadku kiedy dochodzi do gwałtu, tym bardziej na maloletniej, do zagrożenia życia matki, niepełnosprawności dziecka. Jeżeli Ty uważasz inaczej to może życie zweryfikuje Twój poglad
  • Odpowiedz
  • 0
@Wojtas087 Najlepsze jest to ciągle gadanie o urodzeniu dzieci z gwałtu. Od 10 lat dokonano 9 aborcji dzieci pochodzących z czynu zabronionego. Oczywiście, że nie popieram przymusu rodzenia takich dzieci ale powoływanie się na coś czego wystąpienie jest tak statystycznie rzadkie (kilkadziesiąt/kilkaset razy rzadsze niż trafienie wygranej w totka) to ciągle straszenie 'będziesz rodzić niepełnosprawne dzieci z gwałtu oneoneone!!!!111' jest po prostu typowym #!$%@? logiki i celową manipulacją mającą wpłynąć na nasze
  • Odpowiedz
@snow nie zgadzam się, powolujac się na statystyki nikt nie gralby w lotto, kazdego moze spotkać tragedia. Poza gwaltami sa inne przypadki. Moja znajoma - matka dziecka długo starała się o kolejne i kiedy się udało okazało się podczas badania prenatalnego, ze jest wada rozwojowa plodu, która zagraża również życiu matki. Nie musiała się martwic czy ktoś będzie oceniał jej decyzje o usunięciu co i tak było dla niej bardzo ciężkie. Trudno
  • Odpowiedz
@kurczakos1: O #!$%@?, sorki. Zły przycisk odpowiedz nacisnąłem. Odpowiedź miała być do Polnika, który przytoczył:

§ 4. Nie popełnia przestępstwa określonego w § 1 i § 2, lekarz, jeżeli śmierć dziecka poczętego jest następstwem działań leczniczych, koniecznych dla uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia matki dziecka poczętego
  • Odpowiedz
  • 0
@Wojtas087 Ja podaje konkretne oficjalne statystki, a ty podajesz 'moja znajoma'. No to ja tez. Moja znajoma miała urodzić chore dziecko, zdecydowała się i okazało sie, że ... dziecko jest w 100% zdrowe. No i w przypadku który podajesz nic się nie zmienia. Nadal pierwszeństwo wedlug nowej ustawy ma zdrowie matki. Twój argument jest wadliwy.
  • Odpowiedz
@snow:

Najlepsze jest to ciągle gadanie o urodzeniu dzieci z gwałtu. Od 10 lat dokonano 9 aborcji dzieci pochodzących z czynu zabronionego.


Nie rozumiesz podstawowej rzeczy. Protestującym kobietom nie chodzi o jakieś ogólniki, tylko o konkretne sytuacje. Chodzi o to, że to JA albo MOJA córka możemy zostać kiedyś zgwałcone i wobec tego oczekuję, że prawo nam pomoże, zamiast nas jeszcze gnoić. Mówienie, że w sprawie aborcji nie ma po
  • Odpowiedz
  • 0
@wellhellothere Przecież wyraźnie zaznaczyłem, że nie jestem za tym by kogokolwiek zmuszać do rodzenia dzieci z gwałtów (chociaż polecam oglądnąć film 'Pokój'). Po co mi to wszystko piszesz? Odpowiemy za Ciebie: emocje. Tak jak mówisz wyobrażasz sobie siebie, swoją córkę itd. W tej sytuacji która jest skrajnie nieprawdopodobna. Wczuwasz się. Ok. A druga strona wczuwa się w to wyskrobywane, bezbronne dziecko. PS: a gwalciciele to powinni być karani najsurowiej jak się da.
  • Odpowiedz
@snow: Nie widziałam twoich wcześniejszych komentarzy, odnoszę się bezpośrednio do tego o statystykach. Oglądałam Pokój i jakoś nie zmienia to mojego zdania. Sama nie wiem, co bym zrobiła w takiej sytuacji, ale nie chcę czuć się jak kryminalistka, gdy nie zechcę rodzić tego dziecka. I tylko mi nie gadaj, że byłabym (chyba że tylko wg ciebie) kryminalistką, bo, jak widzisz, zdania są podzielone. Wg obecnej sytuacji nie byłabym i mam nadzieję,
  • Odpowiedz
  • 2
@wellhellothere Ty patrzysz ze swojej perspektywy inny patrzy z innej. To normalne. Ja staram się zrozumieć obydwie strony sporu. I jak też już tu powtarzałem jestem z utrzymaniem obowiązującego kompromisu chociaż uważam go za 'zgniły' ... I to z dwóch stron. Bo rozumiem, też argumentację pro-choice o podziemiu aborcyjnym, ale tak samo rozumiem argumentację o najwyższej wartości życia. Dlatego już lepszy ten zgniły kompromis niż któraś ze skrajności. Statystyki przywolałem dla równowagi
  • Odpowiedz
@snow: wiadomo. Zawsze warto się postawić po obu stronach i postarać się pomyśleć jak one. Mi akurat w większości poglądów daleko do lewicowych, ale w tej kwestii wolałabym, żeby nic nie zmieniano. Więc oby nasze życzenia się spełniły.
  • Odpowiedz