Wpis z mikrobloga

Mirki,

Zawiodłem się :(. Kupiłem Pandemię, wczoraj usiedliśmy we 4 osoby i... rozegraliśmy dwie gry z których ani jedna nie sprawiła nam kłopotu. Pierwsza rozgrywka była na 4 karty epidemii, druga na 5. W obu przypadkach gra była STRASZNIE ŁATWA. Macie podobnie? Może coś kisimy z regułami?

- na początku losujemy 9 miast (3x3, 3x2, 3x1) i te miasta idą na odrzuconą
- przy karcie epidemii tasujemy odrzucone karty i kładziemy je na GÓRĘ talii
- karty dajemy sobie tylko jeśli stoimy w tym samym mieście (i na karcie jest to właśnie miasto)

A sprzedawca w sklepie mówił, że ciężko nam będzie wygrać :(. Jest mi strasznie smutno :(.

#gryplanszowe #grybezpradu #planszowki
  • 10
@PawelPe: Pandemia ma to do siebie, że jeśli ma się szczęście to można wygrać łatwo. Tak samo, jeśli ma się pecha, całe plany mogą pójść się... kochać. u nas w 50% przypadków brakuje 1 tury do zwycięstwa (kończą się karty do dobierania). Zagrajcie jeszcze parę razy, albo dodajcie 6 kartę epidemii :) Będzie trudno :P
@PawelPe: Coś poszło nie tak z zasadami :P Ogólnie gra nie jest mega trudna to prawda, ale nie była STRASZNIE ŁATWA ;)
https://boardgamegeek.com/thread/300287/common-mistakes
https://www.reddit.com/r/boardgames/comments/3k090g/pandemic_too_easy_or_playing_it_wrong/
poszukałbym haczyka, którego nie zauważyliście w zasadach. No chyba że rzeczywiście karty Wam dopasowały i macie wystarczające umiejętności ;) Co też jest jak najbardziej możliwe.
@PawelPe: Nie. Jak masz lekarstwo, to dopiero wtedy możesz zdejmować wszystkie kosteczki z miasta w którym jesteś jedną akcją (poza zdolnościami specjalnymi) i jak zdejmiesz wszystkie to pozbyłeś się choroby i wtedy kolor już nie wróci. To tyle apropo kasowania kosteczek z gry.

Chcesz ciężką grę do wygrania to polecam AH + ze dwa DLC ciekawsze. A jeszcze scenariusze ligowe do tego dołożyć to można się napocić nieźle, ale to inna
@PawelPe: Dorzuć jedna kartę epidemii. Będziesz miał trudniej, choć poziomu trudności Robinsona Crusoe nie osiągniesz. Granie na 4 karty epidemii to poziom jak dla przedszkolaków.
Mi ta gra bardzo przypadła do gustu i często ją odpalamy. Dodatki bardzo fajnie modyfikują rozgrywkę.
@PawelPe: przecież pisałem ci że Ognisty Podmuch lepszy od Pandemii, nie dość, że tańszy to jeszcze ma figurki, kolorowe żetony itd. (ładniej wygląda, a też na tym ci zależało) to jeszcze ma więcej możliwości stopniowania poziomu trudności (dwie różne plansze, różne zestawy umiejętności, zasady wymiany drużyny, liczba wybuchów, punktów zapalny, itd.), nie słuchałeś mnie to masz :P