Wpis z mikrobloga

Mirki, zwłaszcza te z #poznan , ma ktoś jakieś doświadczenia w chodzeniu po nieudostępnianych ścieżkach na poligonie #biedrusko ? Ostatnio zszedłem z głównej drogi otwartej w weekendy w Łagiewnikach i ruszyłem w kierunku wysypiska śmieci na Morasku. Zdziwiło mnie to jaka szeroka i wyjeżdżona/wydeptana ścieżka prowadzi przez Las Serce.
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@travisbickle1899 no oficjalnie nie można. Ale w weekend (gdy legalnie można przejechać drogą główną) nigdy nie widziałam jakichkolwiek patroli. Fajna jest też droga z Biedruska do Chludowa.
  • Odpowiedz
@JezusySandala: Jaki to był dzień tygodnia i gdzie? piesza wyprawa?
@McCm: Ja ostatnio idąc pieszo główną drogą w sobotę widziałem policję przy ruinach kościoła w Chojnicy. Zatrzymywali każdy samochód i wydaję mi się że słyszałem jak pytali o pozwolenie na przejazd. Przejeżdżałeś/przechodziłeś drogą na Chludowo?
@prawdziwek: Fakt, przejażdżka rowerem czy przejście przez poligon pieszo to świetna sprawa, często spotyka się tylko kilka samochodów czy rowerzystów po
  • Odpowiedz
@travisbickle1899: rower w niedziele. 52.507649, 16.915524 . generalnie w moim przypadku rozmowa zaczela sie od 500zl mandatu i przekazania mnie do ŻW z zalozeniem, ze moga mnie zatrzymac na 24h. gadalismy dobre pol godziny i skonczylismy na 25zl za niemanie czerwonego odblasku i dzwonka w rowerze mtb :)
teraz juz jezdze tylko w weekendy asfaltem zlotkowo-biedrusko (ponoc dogadane miedzy prezydentem a komendantem i tam mozna w weekendy o ile nie
  • Odpowiedz
@JezusySandala: O Panie, ja właśnie myślałem czy by nad Jezioro Glinnowieckie nie uderzać. Którędy tam jechałeś? A co do drogi na Złotkowo to byłem tam raz w weekend rowerem, tak to zawsze na Złotniki i nie byłem pewien czy mogę huehue. Raz jak szliśmy we trzech i chcieliśmy na Złotkowo skręcić to nas starszy pan na rowerze ostrzegł że ŻW tam stoi.
  • Odpowiedz
@travisbickle1899: jechalem od moraska obok lasu i potem zjezdzalem tą drogą czołgową w dół do jeziora i tam jak z zakrętu wyjeżdżałem to mnie capneli.
aa i fakt - pomylilem sie - nie chodzilo mi o zlotkowo tylko zlotniki (ul. lagiewnicka -> lagiewniki -> ruiny kosciola -> ul.strzelcow konnych w biedrusku)
  • Odpowiedz
@travisbickle1899: powiedzialem, ze wjezdzalem bezposrednio przez las i zadnych znakow nie widzialem, a ze nad jeziorem widzialem wedkarzy to nawet nie wiedzialem, ze jestem na terenie poligonu (tp nic, ze mowiac to stalem na drodze zrytej gąsienicami czolgow ;) cos mi zaczeli gadac, ze skoro jestem z poznania to powinienem wiedziec gdzie jest poligon, to ja na to, ze ja słoik i tak sie przepychalismy. widac bylo, ze brniemy do
  • Odpowiedz