Wpis z mikrobloga

@ufos: bo mi zabrakło leku od psychiatry, mogłam sobie wcześniej załatwić, ale nie, jakoś to będzie, spróbuję nie być na leku przez jakiś czas temu. Teraz załapałam dołek psychiczny bez powodu, kućwa -_-'
@ufos: wiesz, samej mi się trochę ciężko zmusić do medytacji, a wiem, że przyniesie to rewelacyjne efekty, bo już jestem po paru medytacjach, ale jakoś lenistwo mi się nie pozwala... a nie chcę być całe życie na lekarstwach
@ufos: FAXOLET ER 75 mg. Podobno zwiększa chęć do działania, ale poprawia też humor przy okazji. U mnie to widoczne jest, że ten lek działa.

Co do dyscypliny... no sama mam problemy z dyscypliną, jedyne co mnie zmusza do medytacji to strasznie depresyjny humor. Był okres, kiedy regularnie medytowałam, ale to był okres tuż po tym, jak miałam moment totalnego ześwirowania i nie mówię tu o cięciu się, tylko o psychicznym
@ufos: może pogadaj z buddystą jakimś, są różne szkoły medytacji i takie pierdoły. Co oznacza SNRI? :<

Depresyjny humor mnie zmusza, bo boję się powrotu tamtej sytuacji ze ześwirowaniem, to po prostu jak nic była sytuacja gdzie wzięliby mnie prosto do psychiatryka xD a z medytacją jest trudno, bo to naturalne, że jest jakaś myśl. I masz się nie tyle jej pozbyć, co znaleźć między poszczególnymi słowami, myślami, ciszę... mnie szybko
@ufos: na wykopie pełno łazi. Ryu jest xD (serio), @ihwar jest... :)

no to fajnie, nie chcę się uzależnić od leków ;/

No nie jest ze mną źle, bo to tylko lekki stan depresyjny. Ogólnie to mam duży problem z motywacją :| eh...