Mirki jestem ciekawa jakie są wasze opinie na temat Lubelskiego Roweru Miejskiego? Mam właśnie od tygodnia (nie)przyjemność poruszania się nimi do pracy i albo jestem taką straszną lamą (a jestem, bo ostatnie doświadczenia z rowerami miałam na wigry 3 po pierwszej komunii sto lat temu) albo one są tak zdezelowane, że podróż jest w większej mierze udręką niż przyjemnością. Pod górę to już całkiem, nawet na pierwszym przełożeniu ciężko się doturlać. Stąd moje pytanie na ile to kwestia trafiania na kiepskie okazy, a ile brak wprawy i umiejętności? :)
1. Zanim odblokujesz jakiś rower, to sobie wybierasz najpierw ten najlepszy 2. Ustawiaj sobie siodełko tak, że mając stopę w dolnym położeniu kolano jest lekko zgięte
Jesli nie możesz wjechać pod górkę na pierwszym biegu, to znaczy ze górka jest bardzo stroma/masz za mało siły/masz złe ustawiony rower (wybierz jedno).
Sam osobiście jeździłem na nich kilkukrotnie i te w Lublinie są w super stanie pod względem np. Tych z Warszawy.
@strychnina77: Stare rowery mają trzy przerzutki, więc może być ciężko dopasować odpowiedni bieg. Staraj się wybierać te nowsze, które mają więcej przerzutek (5 albo 7, nie pamiętam już), jak na nich też ciężko Ci podjeżdżać, to raczej kwestia Twojej kondycji. Z czasem się poprawi na pewno :-).
@strychnina77: tak jak pisał @dobrywieczor - przed pobraniem roweru sprawdź czy ma 7 przerzutek (na tych z 3 biegami rzeczywiście może być ciężko pod górkę). Warto też sprawdzić, czy nie są przekoszone koła (ustawione pod kątem do osi roweru). niestety niektórzy ludzie bardzo nie szanują sprzętu i zostawiają uszkodzony na stacjach. Generalnie ja sobie bardzo chwalę LRM, chociaż nie korzystam zbyt często.
@Zaff: no nie mam AŻ tak kiepskiej kondycji, na co dzień regularnie ćwiczę (o dniu nóg też nie zapominam ;), może sam rodzaj wysiłku jest dla mnie czymś nowym/innym. Pod strome górki też nie wjeżdżam niby. Z tymi nowszymi rowerami co mają 7 przełożeń to zauważyłam, że często 'przeskakują' im pedały, szczególnie na tych najbardziej popularnych przełożeniach (np. na 5).
@strychnina77: co do tych rowerów to jest loteria, nieraz po sprawdzeniu kół, opon, siodełka, łańcucha czy nie spadł musiałem się cofać po paru metrach i brać coś innego. Ogólnie to w pierwszej kolejności sprawdzaj z 7 przerzutkami.
@strychnina77 Tak jak wyżej. Bierz te z 7 biegami, bo są najnowsze. Poznasz je po czarnym kolorze obudowy przerzutki.
A jeśli rower jest w złym stanie technicznym to zgłaszaj to przez aplikację czy telefonicznie. Większość ludzi tego nie robi, a powinno bo rowery byłyby o wiele lepiej utrzymane.
żeby nie było, nie jestem jakimś malkontentem - ogólnie cała inicjatywa i infrastruktura jest super (nad Zalew się fajnie jeździ jak ktoś jeszcze nie był ;), jest parę niedociągnięć no i tak jak piszecie - ludzie często nie zgłaszają usterek i później jest jak jest
@strychnina77: Jeszcze zależy skąd bierzesz rower. Mam wrażenie, że te koło uczelni, akademików, krakowskiego, racławickich są w gorszym stanie niż np. na Czechowie. Ale tak jak wyżej wspomnieli warto brać te z 7 biegami i sprawdzać rower przed wypożyczeniem. Czasami kiedy myślę, że już wszystko sprawdziłem okazuje się, że w tych rowerach jeszcze wiele innych elementów można popsuć :D
@strychnina77: Ja mam znów jakiegoś pecha i rowery mi się nie wypinają, albo nie zwracają i muszę dzwonić, czekać na połączenie, szukać pinu... Wiele im wybaczałam w pierwszym roku działania, ale teraz często wolę jednak pojechać samochodem niż ryzykować, że się spóźnię bo coś nie zadziała.
#lublin
1. Zanim odblokujesz jakiś rower, to sobie wybierasz najpierw ten najlepszy
2. Ustawiaj sobie siodełko tak, że mając stopę w dolnym położeniu kolano jest lekko zgięte
Jesli nie możesz wjechać pod górkę na pierwszym biegu, to znaczy ze górka jest bardzo stroma/masz za mało siły/masz złe ustawiony rower (wybierz jedno).
Sam osobiście jeździłem na nich kilkukrotnie i te w Lublinie są w super stanie pod względem np. Tych z Warszawy.
Generalnie ja sobie bardzo chwalę LRM, chociaż nie korzystam zbyt często.
A jeśli rower jest w złym stanie technicznym to zgłaszaj to przez aplikację czy telefonicznie. Większość ludzi tego nie robi, a powinno bo rowery byłyby o wiele lepiej utrzymane.
Wiele im wybaczałam w pierwszym roku działania, ale teraz często wolę jednak pojechać samochodem niż ryzykować, że się spóźnię bo coś nie zadziała.