Wpis z mikrobloga

Dzięki znaleziskom takim jak to, pięknie widać ile warte jest słodzenie takich ludzi jak Żebrowski, Nowak czy Kurek.
Po części rozumiem furię polskich "patriotów"... jest to reakcja podobna do zachowania gościa któremu przynoszono prawdziwe informacje o tym że zdradza go żona czy że jego partner w interesach go oszukuje. Pogodzenie się ze stanem faktycznym jest bardzo trudne, bo wymaga uznania że było się jeleniem.

A czymś koszmarnie trudnym jest przyznanie że było się jeleniem dla szkoły (gdzie stroniono od trudnych tematów), dla domu rodzinnego (gdzie rodzice powielali narodowe mity), dla kościoła (bo katolicyzm lubi się z polskim nacjonalizmem), dla polityków (bo który miałby odwagę stanąć w prawdzie), dla samego siebie (bo przy wszystkich polskich wadach, przynajmniej polska historia miała być nieskalana)...

http://www.wykop.pl/link/3300103/na-likwidacje-zydow-pojechalem-kowalski-jan/

#wpolsceniemaantysemityzmu #przemyslenia #neuropa #ciekawostkihistoryczne
  • 45
  • Odpowiedz
@bygsyti: To nie sa targi. To co piszesz jest obrzydliwe i antyludzkie. To są fakty, ale wiem, ze ciebie one nie interesują. Czy tam zabili 100 żydów, 100000, czy milion. Tonie ważne nie? Moim zdaniem to kluczowe w ocenie moralności naszych przodków. Do tego trzeba dodać kontekst i tlo historyczne. Jednak fakty, matematyka i zrozumienie tematu to wymysl głupich. Do walki z chocholem wystarczy wiara w jego istnienie.
  • Odpowiedz
@mistrz_tekkena:

Stalin by Ci przyklasnął... w końcu śmierć jednostki to tragedia, a miliona to statystyka. Gwiżdżę na to czy 100, 1000, 10000 czy więcej. Widać po prostu że polski antysemityzm miał charakter ponadregionalny. Nie było żadnej centralnej polskiej rady wydającej rozkazy, ale jednak wydarzenia miały miejsca w odległych od siebie miejscach. Czyli antysemityzm był i tylko czekał na okazję. Były masowe mordy na Żydach, tak pojedyncze jak i zbiorowe. Nie, ja o tym nie będę milczał tylko po to żebyś się lepiej czuł.
  • Odpowiedz
Z psychipatami nie rozmawiam.


@mistrz_tekkena: Jeśli tak bardzo chciałeś na czarną listę, to wystarczyło od razu poprosić.

@PolakKatolik: Jeśli bawimy się w podejście kolektywistyczne, to myślę że klasę narodu można mierzyć trzymaniem przez niego rigczu w takich sytuacjach...
  • Odpowiedz
@bygsyti: Czy twoim zdaniem Polacy jako naród powinni ponosić odpowiedzialność historyczną za zbrodnie dokonywane przez przedstawicieli tego narodu w czasach gdy naród ten nie decydował o swoim państwie i nie stanowił własnego prawa. Dziś za "kata" jest dołek i zobaczymy co. Kiedyś był dołek i łamanie palcy plus ruch wywrotowy. Po wojnie to nawet twoja rodzina, by zapomniała, że się urodziłeś. Polacy dokonywali zbrodni na mniejszościach etnicznych, na wrogach politycznych.
  • Odpowiedz
@Maneharno: @PolakKatolik

Czy twoim zdaniem Polacy jako naród powinni ponosić odpowiedzialność historyczną za zbrodnie dokonywane przez przedstawicieli tego narodu w czasach gdy naród ten nie decydował o swoim państwie i nie stanowił własnego prawa.


Moim zdaniem pięknie ująłeś istotę problemu. Ja z natury nienawidzę kolektywizmu, więc:
a) interesuje mnie bardziej prawda niż jazdy po Polakach jako takich. czyli chcę wiedzieć co się stało, nieważne w jakie plemię by
  • Odpowiedz
Jeśli państwa polskiego nie było, to Polacy przestali być Polakami?


@bygsyti: Oczywiście, że nie przestali. Chodzi o to, że nad Polakami władzę miały nie instytucje PP (kulawe, ale nie totalitarne i nastawione na eksterminację po kawałku ludności zamieszkującej tereny PL), tylko instytucje III Rzeszy. Polityka tych instytucji była prosta. Podziel, napuść jednych na drugich, morduj/zachęcaj do morderstw, karz sprzeciw.
  • Odpowiedz
@PolakKatolik: Ale po co w ogóle usprawiedliwiać?

Podejście niekolektywistyczne jest proste: mówimy co się stało (co by to nie było) i pozwalamy się nad tym pastwić historykom do uśmiechniętej śmierci.

Ty z kolei wprowadzasz tutaj kategorie oskarżenia i obrony jak na procesie karnym.Komu to potrzebne? A dlaczego?
  • Odpowiedz
@PolakKatolik: No i niech się o to kłócą. Dopóki nie przenoszą tej kłótni do polityki poprzez "politykę historyczną". Powtarzam: kłócenie się o to jak o skamieniałości walczących dinozaurów jest nie tylko niekolektywistyczne, ale też nie generuje skutków politycznych.

Ale oczywiście psychoprawica udaje że z historii zrobi narzędzie swojej polityki. Problem tylko że gdy da się debilowi marchewkę, to się pokaleczy...
  • Odpowiedz
@bygsyti: Z Twojego punktu widzenia i mojego, jako szarego człowieczka polityka historyczna może i wydawać się bez sensu, ale w ujęciu geopolitycznym i interesów tak nie jest. Patrz Krym, Falklandy, ruchy niepodległościowe na wyspach, Gibraltar.

Jak Niemcy sobie poradzili? Stosują konsekwentnie swoją politykę historyczną. Część Niemiec po wojnie wyszła lepiej niż nasz kraj. Kraj który nie może posiadać sztabu generalnego chce budować wspólną europejską armię. O von Stauffenbergu słyszałeś, nawet powstał film, a o polskich zamachach na Bieruta? Proces norymberski :P Ilu aliantów skazano? Polityka historyczna chcieć nie chcieć istnieje i będzie istniała. Ponoć oficerowie sztabowi nie odpowiadają za zbrodnie popełnione przez poszczególne plutony, a tym bardziej poszczególnych żołnierzy. Żołnierze zbrodnie tłumaczą wykonywaniem rozkazów. Żaden z Niemców nie wziął odpowiedzialności na siebie. Wszyscy pozbierali zarzuty za mniejsze przewinienia. Rozmywa się cała odpowiedzialność. Ty chcesz by cały naród przyjął na siebie te zbrodnie. Co jeszcze wojnę wywołał polski napad na radiostację w Gliwicach.

Polskie prawo przewidywało za morderstwo karę śmierci. Niestety państwo i naród nie był w stanie tego wyegzekwować. Nie mam pojęcia jak wyglądała sytuacja prawna, czytałem, że prawo polskie obowiązywało tylko w zakresie w którym nie było sprzeczne z prawem niemieckim. Niemieccy zbrodniarze w świetle niemieckiego prawa z tamtych lat prawdopodobnie nie dopuszczali się przestępstwa, ze względu na nazistowskie kontratypy. Polska była w czasie okupacji i nie wiem jak to wyglądało w świetle prawa
  • Odpowiedz
@Maneharno:

Z Twojego punktu widzenia i mojego, jako szarego człowieczka polityka historyczna może i wydawać się bez sensu, ale w ujęciu geopolitycznym i interesów tak nie jest.


Odrzuca mnie od samego słowa "geopolityka" bo to ono jest albo używane przez polityków chcących udawać mądrzejszych niż są (dlatego pis tak lansuje to słowo), albo przez chłopków-roztropków chcących ładnie uzasadniać swoje januszowo-sebolskie fantazje. Wyobraź sobie że ci politycy to często przygłupy nie mniejsze od swoich wyborców. Sam fakt uzasadniania ich mokrych snów ładnym słowem nie czyni ich
  • Odpowiedz
@dertom:

w Polsce już nie bardzo


A Międlar i inne szajby? A uroczystości państwowe i/lub historyczne z udziałem biskupów to co to jest? Sorry, ale mamy sojusz tronu z ołtarzem.
  • Odpowiedz
@bygsyti: Ale wiesz o tym że MIędlara przycisnęli? Poza tym wystarczy spojrzeć na komentarze narodowców pod adresem papieża Franciszka, oprócz Międlara, Isakowicza i tego co udzielał ślubu Winnickiemu nie znam żadnych księży którzy by wspierali narodowców. I z drugiej strony widać dużą rezerwę w stosunku do kościoła.
  • Odpowiedz
@dertom:

Traktuję polski nacjonalizm szeroko. Więc poza ruchem narodowym i tym podobną ekstremą, widzę polski nacjonalizm w polityce polskiego monoetnicznego państwa cały czas afirmującej polonocentryczny (w sensie etnosu) punkt widzenia. Zauważam że kościół katolicki błogosławi to i żyje w świetnej symbiozie z narodowosocjalistycznymi władzami. Ale to nic nowego: kościół katolicki tak już ma że lubi zawłaszczać sobie swego rodzaju monopol na narodowość, nawet gdy kończy się to brzydko (choćby chorwaccy
  • Odpowiedz