Wpis z mikrobloga

nagle wszystko się znajduje, zalany telefon:

Wśród odnalezionych przedmiotów, jak się dowiadujemy, był także telefon komórkowy Ewy Tylman. Nie wiadomo jednak, czy uda się go uruchomić, bo był zalany wodą. - Przekazaliśmy go do ekspertyzy informatycznej. Mamy nadzieję, że biegły będzie w stanie odzyskać dane - mówi nam jedna z osób znających szczegóły sprawy.

Przypomnijmy, że Ewa Tylman zaginęła pod koniec listopada ub.r., wracając z kolegą z nocnej imprezy. Bawiła się w kilku klubach, w tym czasie kontaktowała się telefonicznie ze swoim chłopakiem, który był w domu. Śledczy o tym wiedzą, bo dostali od operatorów komórkowych billingi telefoniczne. W pewnym momencie telefon przestał działać, prawdopodobnie rozładował się lub został uszkodzony, potem już nigdy nie zalogował się do sieci.

- Nie spodziewam się, by w telefonie było coś przełomowego, co powiększy naszą wiedzę. Ale oczywiście zbadać go musimy - mówi nam jedna z osób znających szczegóły sprawy. Ale drugi z naszych rozmówców, który też zna szczegóły sprawy, uważa, że telefon może być bardzo ważnym dowodem. - Może być w nim zapisana jakaś wiadomość, która nie została wysłana. Coś przypadkiem mogło się też nagrać. Mogą być też zdjęcia z ostatniej nocy, dlatego bardzo dobrze, że ten telefon się znalazł - mówi nasz rozmówca.


http://poznan.wyborcza.pl/poznan/1,36037,20485619,sprawa-ewy-tylman-odnaleziono-rowniez-telefon-zaginionej-to.html

#ewatylman
  • 4
  • Odpowiedz
@balatka: > Wśród rzeczy Ewy Tylman, której ciało wyłowiono przed tygodniem z Warty, był także jej telefon komórkowy - dowiedziała się "Wyborcza". Telefon przekazano do badań, ale nie wiadomo, czy uda się coś z niego odczytać

Artykuł otwarty w ramach bezpłatnego limitu prenumeraty cyfrowej

Zaginioną 26-latkę wyłowiono w poprzedni poniedziałek w Czerwonaku pod Poznaniem. Jej ciało dryfowało w rzece w pobliżu żwirowni. Śledczy nie mieli wątpliwości, że to Ewa Tylman. Zgadzały
  • Odpowiedz