Background: 1. Jakieś 2 lata temu mój różowy oddał ubranka po synu koledze z pracy, który na stałe mieszka w Austrii, jakieś 800km ode mnie. Marco był tak szczęśliwy, że nie wiedział jak się odwdzięczyć :) jak przyjeżdżał do Polski to zawsze podrzucał kratę piwa albo butle Jeagermeistra ale i tak powtarzał, że to nic w porównaniu do tego ile zaoszczędził. 2. Od zawsze jaram się #perkusja ale to zawsze było marzenie z grupy "i tak nigdy tego nie zrobię bo zawsze będą inne wydatki, bo nie mam czasu, bo nie mam miejsca".
Akcja właściwa: Siedzę sobie przed chwilą przy grillu. Rodzinka, znajomi, #heheszki, alko i w ogóle. Nagle mój różowy mówi: Różowy: Znasz kogoś kto chce perkusję? Ja i alkohol: hmm? Ja chce perkusję! Czemu pytasz? R: Bo Marco ma problem... Przeprowadza się do nowego domu i nie będzie miał miejsca na dwie perkusje więc chcę jedna sprzedać. Ja i alkohol: qrfa, chcę! R: serio? Ja i alkohol: Serio! Jak tu siedzę! Za ile? R: Zaraz zapytam
Pauza za pytanie.
R: Marco mówi, że jak dla Ciebie to za... Jedno piwo. Ja: (Abelard Giza mode): co #!$%@?? R: Serio. Mówi, że to za ubranka a piwo jest za paliwo. Ja (zbierając szczękę z podłogi): spoko :D czekaj... Jakie paliwo? R: No powiedział, że Ci przywiezie w tygodniu. Ja: ##!$%@? O.o
No więc, w okolicach środy będę miał bębny! #tylewygrac
Teraz pytanie: poradzi jakiś dobry Mirek co kupić do trenowania paradidli i innych podstaw? Chodzi mi o to, żebym mógł tłuc w bloku i nie dostał eksmisji ;)
![W windzie doszło do wybuchu akumulatora od hulajnogi elektrycznej [WIDEO]](https://wykop.pl/cdn/c3397993/714fb74ab2d0ebf32647c1aebd2f216f73ab7d9ea09c04b5f031fa907dd95f22,q80.jpg)
Jakie mi się #rozdajo trafiło!
Background:
1. Jakieś 2 lata temu mój różowy oddał ubranka po synu koledze z pracy, który na stałe mieszka w Austrii, jakieś 800km ode mnie. Marco był tak szczęśliwy, że nie wiedział jak się odwdzięczyć :) jak przyjeżdżał do Polski to zawsze podrzucał kratę piwa albo butle Jeagermeistra ale i tak powtarzał, że to nic w porównaniu do tego ile zaoszczędził.
2. Od zawsze jaram się #perkusja ale to zawsze było marzenie z grupy "i tak nigdy tego nie zrobię bo zawsze będą inne wydatki, bo nie mam czasu, bo nie mam miejsca".
Akcja właściwa:
Siedzę sobie przed chwilą przy grillu.
Rodzinka, znajomi, #heheszki, alko i w ogóle.
Nagle mój różowy mówi:
Różowy: Znasz kogoś kto chce perkusję?
Ja i alkohol: hmm? Ja chce perkusję! Czemu pytasz?
R: Bo Marco ma problem... Przeprowadza się do nowego domu i nie będzie miał miejsca na dwie perkusje więc chcę jedna sprzedać.
Ja i alkohol: qrfa, chcę!
R: serio?
Ja i alkohol: Serio! Jak tu siedzę! Za ile?
R: Zaraz zapytam
Pauza za pytanie.
R: Marco mówi, że jak dla Ciebie to za... Jedno piwo.
Ja: (Abelard Giza mode): co #!$%@??
R: Serio. Mówi, że to za ubranka a piwo jest za paliwo.
Ja (zbierając szczękę z podłogi): spoko :D czekaj... Jakie paliwo?
R: No powiedział, że Ci przywiezie w tygodniu.
Ja: ##!$%@? O.o
No więc, w okolicach środy będę miał bębny! #tylewygrac
Teraz pytanie: poradzi jakiś dobry Mirek co kupić do trenowania paradidli i innych podstaw? Chodzi mi o to, żebym mógł tłuc w bloku i nie dostał eksmisji ;)
a, doczytałem. po synu koledze z pracy? dalej nie kumam
@limping: tych dwóch rzeczy niestety się nie da pogodzić. Kolega mógł Ci jeszcze sprezentować jakąś chatę wuja Toma w lesie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A jak nie rozdajesz to po co spamisz tagiem?
Bo to czym spamisz to jest #chwalesie co najwyżej.
A tak to możesz jeszcze wygłuszyć pomieszczenie w którym ją trzymasz żeby sąsiadów bardzo nie qrwiać.