Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
No elo Mirki, jest sprawa.
Nie jestem jakimś stulejarzem. Mam normalne kontakty z dziewczynami, nierzadko się z nimi spotykam, ale trudno mi idzie z zbudowaniem związku. Po prostu żadna nie wydaje mi się odpowiednią.
Jakiś czas temu skończyłem szkołę średnią (rocznik 96), napisałem maturę i poszedłem do roboty w sieci księgarni. Był to strzał w dziesiątkę, bo lubię poznawać ludzi, ale tinder to nie to samo co żywa relacja z współpracownikami. Podczas pracy poznałem kilka na prawdę fajnych osób z podobnymi zainteresowaniami. Było wśród nich kilka dziewczyn z którymi jak zwykle nic nie mogło wyjść, bo zbyt wielkie dzieliły nas różnice w choćby wizji przyszłości. Jestem dosyć tolerancyjny i otwarty, no ale czasem po prostu się nie da.
W każdym razie wszystkim młodocianym samotnikom polecam iść do roboty, wy leniwe gamonie.
Przełom nastąpił jakiś czas temu. Wtedy poznałem ja. Brunetka, ładna twarz, wysoka, lekki makijaż, raczej skromna i spokojna, poznaliśmy się bardzo romantycznie, bo pod półką z Lemem i o nim też rozmawialiśmy pierwszym razem. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że ma chłopaka. I że jest ode mnie kilka lat starsza.
Dzisiaj przyszła do pracy jakaś spięta i nieswoja. Po pewnym czasie wytłumaczyła mi, że zerwała z swoim chłopakiem. Nie będę opowiadać dlaczego, bo chociaż mi opowiedziała to nie ma to wiele wspólnego z sprawą opisywaną.
Kiedy skończyłem prace a ona poszła na przerwę, pogadalismy jeszcze chwilę o tym co się stało. Podczas tej rozmoey czułem, że się jej podobam. Ona mi również.
No i co powinienem zrobić? Ona jest ode mnie starsza, ma już licencjat i zaraz idzie na drugie studia. A ja? Mam zamiar iść na inżynierię, ale nie zmienia to faktu że dla dziewczyny w jej wieku liczy się coś więcej niż romantyczne uniesienia. Liczy się stabilizacja i bezpieczeństwo finansowe. Mi trudno byłoby jej to dać bez studiów. Powinienem ograniczyć zaloty? Bardzo bym nie chciał jej zranić. :/

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 11
@AnonimoweMirkoWyznania: Ledwo skończyłeś 3 liceum i chcesz budować związek? Na jakiej podstawie? Kasa od rodziców, mieszkanie od rodziców? Może jeszcze żona i dziecko? Nie mówię że się nie da, ale jesteś bardzo młody i w Twoich wypadku nie ma szans na nic poważniejszego.
Anon: @Magik_Antonio: To jej słowa. Rozmawialiśmy na ten temat i powiedziała mi, że "kiedy się jest w jej wieku rozważa się nie tylko istotę uczucia, ale i czy to wszystko, co ono za sobą niesie, jest opłacalne". Może powiedziała to trochę inaczej, ale sens był ten sam.

@Inguz: @prewq: Macie oczywiście rację. W każdym razie pójdę za radą @trg54f i zobaczę, co z tego wyjdzie. Może po prostu
Anon: @Magik_Antonio: Ale z nią się da normalnie rozmawiać i jest dziewczyną jakich mało. Nie ma syndromu celebrytki. Raczej normalna, ułożona osoba. Powiedziała tak, ale niby potem dodała, że liczy się to co ktoś ma wewnątrz itd itp. Nie wiem co o tym myśleć. Na pewno nie zerwę kontaktu, bo narobiłoby to więcej szkód niż pożytku.

Szkoda, że żaden różowy nic nie napisał. Chętnie bym przeczytał opinię dziewczyny na ten
rtrt: >W każdym razie wszystkim młodocianym samotnikom polecam iść do roboty, wy leniwe gamonie
Super rada bulwo, już widzę jak bajerujesz 40 letnie grażynki z urzędu mając 26 lat, moja praca taka zajebista.

To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: Asterling