Wpis z mikrobloga

#opener #opener2016

Hej hej, jako że jadę w tym roku pierwszy raz to mam pytanie - czy kalosze faktycznie są przedmiotem niezbędnym? Chodzi mi głównie o miejsca, gdzie są koncerty, bo na polu mnie nie będzie. Da radę bez kaloszy czy mogę stracić w błocie buty ja będzie padało? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 15
  • Odpowiedz
@numberxnine: ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dzięki Cumplu, faktycznie nie pomyślałem o takim związku przyczynowo - skutkowym, ale winię za to mój długotrwały pobyt w piwnicy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@michalec: Czyli szansa że będą totalnie niezbędne nie jest wielka? W pytaniu chodziło mi głównie o to, czy jak trochę popada robi się od razu bagno, które pożera Ciebie i Twoich bliskich czy
  • Odpowiedz
@kylkson: Krotki deszcz czy nawe silna, ale krotka burza, nie wymagaja noszenia kaloszy (#!$%@? od lansu na takowe ;) ). Realnie sa potrzene jak pada rowno przynajmniej 1-2 dni.
  • Odpowiedz
@serintakma: ale co to zmienia? koncerty trwają do później nocy, stoisz przez cały czas na trawie. Japonki, czy inne odkryte buty są spoko do którejś godziny, później będzie zimno. Jeżdżę na tą imprezę od 5 lat, więc się mądruję ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@cube: WROOONG! Po deszczu najbliższy sklep z kaloszami znajdziesz w Malborku
@kylkson: kup wcześniej. W sumermarketach to koszt rzędu 40-50 zł a często możesz oddać nieużywane (tylko nie zrywaj metek) - jak pogoda będzie ładna to dostaniesz hajs z powrotem. Jak zacznie lać - będzie to najlepiej wydane 50zł w Twoim życiu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz