Wpis z mikrobloga

#dziendziecka #zdjeciezdziecinstwa
Wszyscy wrzucają foty z dzieciństwa, ja mam gdzieś w sumie jedno które byłoby śmieszne, ale...
Przypomniał mi się bal przebierańców w podstawówce, może to był lvl 1. Miałam starsze rodzeństwo śmieszków, które stwierdziło, że zrobią sobie ze mnie bekę. Wymyślili mi strój.


Jako różowy pasek to tak średnio, wszystkie dziewczynki to jakieś księżniczki były itd. Ale to nie było najgorsze. Nie zapomnę jak ubrali mnie w


a prawie najgorsze było to, że czapkę zrobili z


ale najgorsze z tego wszystkiego było kiedy


To było za dużo i nie zgodziłam się na ten ostatni etap charakteryzacji. Mimo wszystko uraz został, od tamtej pory już nie oglądałam tej bajki ()

To nie jedyny raz kiedy sobie ze mnie tak zaśmieszkowali... Takie życie jako najmłodszy potomek wśród watahy młodych śmieszków ( ͡° ʖ̯ ͡°)