Jak dochodzi się do kompromisu? To banalnie proste. Jedna i druga strona zaczyna od swojego punktu(nawet bardzo odległego) ale powoli zbliża się do punktu swojego "przeciwnika". Przegranym jest ten, który skończy dalej od swojego punktu, a wygranym ten, który do tego doprowadzi u swojego rywala.
Kompromis osiągany jest przez wycofanie się obydwu(albo więcej) stron, aby każdy był koniec końców zadowolony. Ale co jeżeli któraś ze stron będzie zaczynała dalej od środka? Co jeżeli od początku będzie miała lepsze warunki? To oczywiste że podejmując takie same ustępstwa będzie zwycięzcą w tej walce, a tym samym osiągnie to, co zamierzała od początku. Dlatego właśnie najlepsi negocjatorzy i dyplomaci wiedzą od czego zaczynać, aby zostać przy swoim, mimo ustępstw i pozornych porażek w negocjacji.
Jeżeli od początku będziesz chciał czegoś zbyt dużego, wiadomo że twój przeciwnik nie potraktuje cię poważnie, co poskutkuje koniecznością większych niż zwykle ustępstw, a to doprowadzi w konsekwencji do porażki. Sztuką jest wybrać najbardziej graniczny punkt zdrowego rozsądku. Załóżmy że chcesz pożyczyć od kolegi pieniądze(w jak największej ilości). Myślisz że będzie cię traktował poważnie jeżeli poprosisz go o kilka tysięcy pożyczki? Może lepiej zacząć od kwoty możliwej do spełnienia, albo chociaż delikatnie wyższej? Zacznij od 500 zł. Wiesz że nie jest w stanie ci tyle zaoferować, więc powoli zmniejszaj wartość sugerując, że najwyżej spróbujesz znaleźć pieniądze z jakiegoś innego źródła. Może nawet uda ci się nawet wziąć go na litość. Kto wie. Koniec końców kolega pożyczył ci 350 zł. Jesteś zadowolony, bo tak naprawdę tyle właśnie potrzebowałeś. Gdybyś zaczął od 300 zł, raczej nie skończyłbyś wyżej, mimo że propozycja 300 zł wydaje się być realniejsza.
cdn...
Tekst powstał w oparciu o książkę- Robert B. Cialdini "Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i praktyka"
#meisterpisze: @zeligauskas @wykopowy_on @MlodyDziadzioSpamer @joookub @MrEid @bzykacz @xoracy @Arratay
Ciąg dalszy tego wpisu- http://www.wykop.pl/wpis/17581405/randomanimeshit-amakano-ichinosehonami-meisterpisz/
Jak dochodzi się do kompromisu? To banalnie proste. Jedna i druga strona zaczyna od swojego punktu(nawet bardzo odległego) ale powoli zbliża się do punktu swojego "przeciwnika". Przegranym jest ten, który skończy dalej od swojego punktu, a wygranym ten, który do tego doprowadzi u swojego rywala.
Kompromis osiągany jest przez wycofanie się obydwu(albo więcej) stron, aby każdy był koniec końców zadowolony. Ale co jeżeli któraś ze stron będzie zaczynała dalej od środka? Co jeżeli od początku będzie miała lepsze warunki? To oczywiste że podejmując takie same ustępstwa będzie zwycięzcą w tej walce, a tym samym osiągnie to, co zamierzała od początku. Dlatego właśnie najlepsi negocjatorzy i dyplomaci wiedzą od czego zaczynać, aby zostać przy swoim, mimo ustępstw i pozornych porażek w negocjacji.
Jeżeli od początku będziesz chciał czegoś zbyt dużego, wiadomo że twój przeciwnik nie potraktuje cię poważnie, co poskutkuje koniecznością większych niż zwykle ustępstw, a to doprowadzi w konsekwencji do porażki. Sztuką jest wybrać najbardziej graniczny punkt zdrowego rozsądku. Załóżmy że chcesz pożyczyć od kolegi pieniądze(w jak największej ilości). Myślisz że będzie cię traktował poważnie jeżeli poprosisz go o kilka tysięcy pożyczki? Może lepiej zacząć od kwoty możliwej do spełnienia, albo chociaż delikatnie wyższej? Zacznij od 500 zł. Wiesz że nie jest w stanie ci tyle zaoferować, więc powoli zmniejszaj wartość sugerując, że najwyżej spróbujesz znaleźć pieniądze z jakiegoś innego źródła. Może nawet uda ci się nawet wziąć go na litość. Kto wie. Koniec końców kolega pożyczył ci 350 zł. Jesteś zadowolony, bo tak naprawdę tyle właśnie potrzebowałeś. Gdybyś zaczął od 300 zł, raczej nie skończyłbyś wyżej, mimo że propozycja 300 zł wydaje się być realniejsza.
cdn...
Tekst powstał w oparciu o książkę- Robert B. Cialdini "Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i praktyka"
źródło: comment_XZy4fyDJVOwRF5kgwhxhUFKdde9gt7F8.jpg
Pobierz( ͡° ͜ʖ ͡°)