Wpis z mikrobloga

@7uras: ja robię tak - scottish wick roll z połowy grubości płatka, po rozcapierzeniu obcinam po 1-1,5cm brzegów, to, co zostanie tnę na pół i ładuję w grzałki, ma być dość ciasno (wręcz wkręcam, bo na wprost nie przechodzi), jak mam w grzałce, to naciągam w dół do końca tego "płatka" czy tam uszka co ustawia bazę w odpowiedniej pozycji. Tam tnę, katuję wykałaczkokształtnym rysikiem i wkładam tak, że każdy wick