Wpis z mikrobloga

Kilka słów o #apple

tl;dr ! Oddałem trzyletni telefon do naprawy guzika, a wymienili mi na nowy. A jak mi go ukradli to znalazł się z dokładnością do kilku metrów.

W sierpniu ubiegłego roku kupiłem sobie iPhona 5 (bez S, jak #!$%@?). Używany, dwuletni wylicytowałem w dobrej cenie na allegro. Chciałem pokrótce opisać Wam moje dwie przygody z iPhonem jak i z samą firmą Apple.

1. Długo się nim nie nacieszyłem bo po tygodniu ktoś się nim za mnie zaopiekował. Ot był i go ni ma. Zablokowałem urządzenie poprzez iCloud ale było rozładowane i nie można go było zlokalizować za pomocą find-my-phone. Cóż, zdarza się, pogodziłem się z utratą nowej zabawki i postanowiłem żyć dalej. Jakież było moje zdziwienie gdy dwa dni później zostałem zasypany mailami od iCloud o tym, że zlokalizowano moje urządzenie. Dosłownie byłem w stanie śledzić on-line jak iPhone przemieszcza się przez miasto! Z pomocą policji odzyskałem sprzęt na ogródkach działkowych, zlokalizowany z dokładnością do kilku metrów (na tyle że spośród kilkudziesięciu altanek byłem w stanie stwierdzić "to ta!"). W tym miejscu pokrótce chciałbym pochwalić też #policja za to, że po wyjaśnieniu sprawy dyżurnemu na posterunku nie minęło więcej niż 5 minut, a dwóch funkcjonariuszy po cywilnemu wyszło do mnie i bez zbędnych papierowych ceregieli pojechaliśmy nieoznakowanym radiowozem odzyskać co moje. Nowym, tymczasowym na szczęście, właścicielem iPhona okazał się Pan Sąsiad : )

2. Jakiś czas temu zepsuł mi się przycisk do usypiania telefonu, tzn raz działał raz nie z tendencją do pogarszania sprawy. Po krótkim rozeznaniu w internetach okazało się, że Apple prowadzi program wymiany tychże przycisków, a moje urządzenie do tegoż programu się kwalifikuje. Akcja dotyczy urządzeń nie starszych niż 3 lata ale mój na szczęście miał 2 lata i 10 miesięcy. Oddałem więc telefon do właściwego serwisu, a po tygodniu otrzymałem info, że sprawa załatwiona. I wiecie co? Apple nie naprawiło mi telefonu... dostałem nowe urządzenie (ʘʘ) Czaicie? Ja, trzeci albo i czwarty właściciel oddałem trzyletni telefon do naprawy guzika, a dostałem funkiel nówkę nie bitą, z salonu!

Podsumowując: wiem że w urządzeniach z jabłkiem płaci się chore pieniądze za markę, że jest mało kompatybilny, że wielu rzeczy nie da się zrobić, a wiele innych wkurza. Sam telefon z perspektywy użytkownika uważam jednak za najlepszy jaki miałem, zaś Apple jako firmę, która dba o swoich klientów. Albo chociaż o mnie : )

Apple szanuję!
  • 67
  • Odpowiedz
Pan Sąsiad ewidentnie mnie unika ( ͡° ʖ̯ ͡°) Ma gdzieś inną chatę i u mnie pojawia się rzadko. Dziwnym zbiegiem okoliczności od sierpnia to już nawet bardzo rzadko. Siedzieć nie siedzi bo sprawy nie zgłaszałem jako kradzież, nie miałem ochoty ani czasu włóczyć się po sądach
  • Odpowiedz
Podsumowując: wiem że w urządzeniach z jabłkiem płaci się chore pieniądze za markę, że jest mało kompatybilny, że wielu rzeczy nie da się zrobić, a wiele innych wkurza.


@alxkrk: ale ma malo rdzeniuf i megahercow! I nie mozesz zmienic zachowania guzika ktory uzyjesz dwa razy zeby sprawdzic czy dziala!!!!!
  • Odpowiedz
@alxkrk: jak działa to wyszukiwanie? To idzie po GSM czy musi byc internet włączony w telefonie ? Bo sam się zastanawiam czy jak ktos się moim zaopiekuje to czy go znajdzie ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
Pare lat temu (może z 6), kupiłem używanego macbooka air. W zestawie dostałem napęd apple "superdrive". W napędzie był uszkodzony kabel (normalka - naderwał sie od wyginania), ale w laptopie była przedłużona gwarancja do 3 lat i jeszcze trwała. Pomyślałem ze skoro napęd był kupiony z laptopem to może gwarancja tez obejmuje. Oddałem sam napęd i mimo ze wada była uszkodzeniem mechanicznym - dostałem nowy. W ogóle na to nie liczyłem a
  • Odpowiedz
@szymekk: domyślam się że dostałem refuba, niemniej jednak telefon nie ma rys na wyświetlaczu i obudowie, bateria jest nowa, głośnik nie charczy iii to w sumie tyle co mnie interesuje. I nawet jeżeli nie uruchomili dla mnie linii produkcyjnej od nowa to i tak jestem zadowolony.

A tobie życzę mniej zrzędliwości na przyszłość, niezależnie od tego użytkownikiem jakiego telefonu / komputera / samochodu / fast foodu czy papieru toaletowego jesteś (
  • Odpowiedz