Wpis z mikrobloga

@GrabkaMan: Gunwo utargujesz - max 50zł.

Jest inny myk.
Idziesz do wydziałyu komunikacji i chcesz pismo urzędowe zrzeczenia się własności pojazdu. Zapisujesz połowę (albo same koło od samochodu) na babcię, ciocię wujka itp. który ma akurat te 60% zniżek (im więcej tym lepiej). Poświadczasz to urzędowo (17zł chyba). Idziesz z tym do ubezpieczyciela i zniżki współwłaściciela przechodzą na ciebie.
Tada!
Warto (przynajmniej w PZU) za 10zł na rok kupić ochronę zniżek