Wpis z mikrobloga

@Selcouth: A tak serio to dobry sadysta zrobi to bezboleśnie. U mnie to wyglądało tak że najpierw wbijał jakiś klin w korzeń a potem to wyjął. Najbardziej bolało przy prześwietleniu bo musisz mocno zęby zacisnąć. Założył tylko przy okazji jeden szew. Wraz z korzeniem rwałem też zęba obok i było naprawdę bez bólu.
@Selcouth: Jeśli jest infekcja to znieczulenie nic nie da... Opcje w zasadzie dwie: albo dentysta i raczej będzie dość boleśnie, albo zaleczyć potencjalną infekcję (pewnie antybiotyki) i dopiero iść. Wtedy znieczulenie zadziała i poza dość długim zabiegiem nic nie powinno boleć.
@1Jurko: Pamiętam, że ani razu przy wyrywaniu nie miałem prześwietlenia :D Ten ala ząb już zarósł skórą, dziąsłami...
@awaryjan: Czuje jak pulsuje, na pewno dostało się już do korzenia.. Jak tu iść.
@Selcouth: Znam ten ból. Cóż, ja jako panikarz dentystyczny łykałbym pewnie jakiś Ketonal, próbował to wyleczyć i dopiero szedł, ale cholera wie co Ci się tam dzieje, więc może lepiej przynajmniej skonsultować...