Wpis z mikrobloga

Mirki 8 maja (w miejscowości Wójcin) mam egzamin na patent. Ogólnie ogarniam o co chodzi w UOBiA, sprawy z obrona konieczną czy stanem wyższej konieczności. Aktualnie jeszcze a trakcie maglowania tabelka ze sławnymi rozmiarami pudełek. Mam jednak pytanie do osób które maja to już za sobą. Jak określacie trudność samego egzaminu? Spotkałem się z opiniami, że zdał by go bardziej rozgarnięty gimnazjalista.

Drugie pytane czy spotkaliście się z opcję, że klub organizuje zawody na których obecny jest przestawicie z PZSS i takie zawody są od razu egzaminem praktycznym?

#pozwolenienabron #bron
  • 3
@Seeker: egzamin w założeniach nie jest taki prosty, oczywiście to jeszcze zależy na jakie pytanie trafisz. Zdarzają się dość podchwytliwe.

W praktyce często się zdarza, że na miejscu są "podpowiadacze", którzy ułatwiają sprawę.

Tak samo z praktyką - jest regulamin który mówi o dozwolonym skupieniu, a często zdarza się tak, że jak trafisz w tarcze to zdałeś. Słyszałem natomiast o przypadkach, że ludzie nie pozdawali pistoletów, bo goście biegali do tarcz
@ppqa: Dzięki za info. Sam egzamin jest organizowany głownie dla członków lokalnego klubu - to był podobno jedyny termin który im pasował i oni tez stanowić będą gro zdających.

Własnie praktykę mam już zaliczoną. Odbyło się podczas zawodów. Była pani z PZSS która "oceniała" jak nam idzie.