Wpis z mikrobloga

@TymRazemNieBedeBordo: robiłem te zdjęcia i tylko słuchałem, że zaraz będę miał aparat skasowany. Na szczęście obok na podwórku był jeszcze inny sąsiad, a ja powiedziałem, że mam dyktafon, więc się wyzwiska skończyły. Tak naprawdę to nie miałem, szkoda.
  • Odpowiedz
@S3ba89: a to inna jeszcze sprawa z sąsiadem, który też jest pozwany, bo on to sam nie wie czego chce, bo on miał dzieciom i bratu obiecane po kawałku a w ogóle to bardziej by pasowało od tej a nie innej strony i taka trudna rozmowa jest. Jeszcze nic w tej kwestii nie ustaliliśmy.
  • Odpowiedz
@worldmaster: gdyby się przyznał, to sąd prawdopodobnie chętniej rozpatrzyłby możliwość ustanowienia służebności przejazdu przez tą właśnie działkę a tego kolega koledze nie chce zrobić bo wie jaki to problem. Swoją drogą dowiedziałem się, że za drogę będącą służebnością, właściciel musi dbać we własnym zakresie.
  • Odpowiedz
@worldmaster: Wydaje mi się, że gdyby ustalono że powód rzeczywiście przechodzi sobie z tej działki sąsiada, to sąd wytyczyłby służebność właśnie przez tę działkę (czyli dopasowałby stan prawny do stanu faktycznego).
  • Odpowiedz