Wpis z mikrobloga

@crouch3r: Masz racje, że Szczecin nie jest takiej wielkości jak Paryż. Powierzchnia Szczecina: 300,6 km², powierzchnia Paryża: 105,4 km². ;)
  • Odpowiedz
  • 0
@onkolog69: zgadzam się, brak rynku z prawdziwego zdarzenia to największy minus Szczecina. Niby jest centrum ale wszystko takie rozmyte, a sam deptak nie nadrabia
  • Odpowiedz
Szkoda Szczecina, widać, że miasto kompletnie niepasujące do Polski i niemogące się w niej odnaleźć. Położone na dalekich kresach, bez dobrej komunikacji, bez znaczącego przemysłu, niepotrafiące wykorzystać bliskości Niemiec, mimo że granica istnieje tylko formalnie, to jednak fakt, że leży oficjalnie w Polsce hamuje wiele potencjalnych inwestycji. O ile Wrocław bardzo dobrze wpasował się w strukturę Polski i stanowi centrum gospodarcze i komunikacyjne południowo-zachodniej części kraju, no to Szczecin nie potrafi wytworzyć
  • Odpowiedz
W zasadzie to po zaprojektowane mogłeś postawić kropkę bo w Polsce się nie projektuje miast. Swoją drogą te skośne ulice może ładnie wyglądają i poprawiają komunikację ale w stosunku do prostokątnych czy kwadratowych kwartałów straszne marnotrawstwo miejsca. I te domy z trójkątnymi pokojami :D.
  • Odpowiedz
@Zdunda: nie było żadnego Hausmanna ani Paryża.

W tej legendzie mowa o Hausmannie, ale on nie miał nic wspólnego ze Szczecinem. Wszystko zawdzięczamy Jamesowi Hobrechtowi, który przebywał w Szczecinie tylko 8 lat, i Konradowi Kruhlowi. Ten pierwszy w latach 1862 - 1869 był miejskim radcą budowlanym. Odpowiadał za prace projektowe i budowlane w zakresie architektury, urządzeń komunalnych oraz budowy ulic i mostów. Właśnie on był autorem rozplanowania przestrzennego i orędownikiem utworzenia
  • Odpowiedz