Wpis z mikrobloga

Tak mi się przypomniało przy świątecznych porządkach.
Kiedyś, gdy pomagałam mojej mamie sprzątać dom przed wizytą rodziny, powiedziała mi, żebym porządnie umyła od wewnątrz szuflady i szafki w łazience. A dlaczego? Bo jak jakaś ciotka wejdzie do łazienki i sobie otworzy naszą szafkę albo wysunie szufladę, to żeby było tam czysto. Czyli krótko mówiąc, że jak ktoś będzie nam grzybał po łazience to żeby nie było syfu.
To jest chore według mnie i dziwię się bardzo, że w ogóle ktoś tak może robić.
I tutaj się pojawia moje pytanie do was: jak jesteście u kogoś w gościach to grzebiecie im w łazience po szafkach? Albo przyjmując gości nastawiacie się, że będą wam przepatrywać szuflady? Jest to dla was normalne?

#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #porzadki
  • 7
  • Odpowiedz
@NoMysteries: to nie jest normalne, moja mama niestety jest taka jak twoja i zawsze mi skwierczy, że umycie szuflad w środku i poukładanie to podstawa. Osobiście nie wyobrażam sobie grzebać u kogoś w szafkach, chyba że dostanę wyraźne polecenie, że mogę coś z nich wyjąć; papier toaletowy też zazwyczaj jest na wierzchu więc nie trzeba go szukać.
A jeśli ktoś jest na tyle głupi, że przychodząc do mnie zagląda do szuflad
  • Odpowiedz
@NoMysteries: Uwaga: z Tobą wszystko dobrze. Twoja mama ma jednak spory problem, ma objawy ofiary średniowiecznego stalkowania lub sama jest takim stalkerem i opisane przez Ciebie zachowanie wskazuje na przezorność, w przypadku, gdyby inni okazali się tacy sami, jak ona.
  • Odpowiedz