Wpis z mikrobloga

@Domenico: Tak całkiem szczerze? Oczywiście ciężko ustalić nie widząc tytułów - ale sama Amiga + pady i mysz, zakładając, że wszystko działa to samo w sobie dobre 1 000zł jeśli dobrze trafisz (i znajdziesz kupca o co nie łatwo - to raczej niszowy produkt ;) ).
Nie mam pojęcia ile warta jest drukarka - ale prawdopodobnie dużo mniej, tym bardziej jeśli jest bez kartonu.

Gry to już wolna amerykanka - same
  • Odpowiedz
@archonik: Dzięki wielkie mistrzu za odpowiedź. 25 gier jest wciąż ofoliowanych. Jutro postaram się o więcej informacji. Sprzedaje to mój znajomy a ja z ciekawości chciałem zasięgnąć opinii mirków odnośnie ceny za ten sprzęt :-) Wpakował to wszystko lata temu do pudełka i tak stało. Jutro dam znać na ile to wycenił, ile byłem w stanie utargować.
  • Odpowiedz
@archonik: Po pierwsze, to nie pady, tylko joysticki. Po drugie, owszem, Ami jest w ładnym stanie, ale wołanie za nią 1000 zeta to jest gruba przesada, zwłaszcza, że nie ma kartonu. Za to maks. 300 CBL. Z kartonem może 500. Sztuczne windowanie cen powoduje, że nikt tego nie kupi. Już na eBayu widziałem mistrzów wołających za „Nicky Booma” 1400 EUR! Nie tędy droga, to nie jest CyberstormPPC (który też ma chorą
  • Odpowiedz
@OSH1980: No na eBayu więcej, stąd też napisałem, żeby próbował sprzedawać za granicą. To nie tak, że wszędzie jest drożej tylko u nas wzięcie małe to i ceny niskie żeby schodziło.
No i oczywiście, że to joysticki, skrót myślowy, każdy wie o co chodzi :) A za A1200 z akcesoriami na eBayu znalazłbym bez problemu kupca za 1000zł. Bez pudełka. I to i tak byłaby okazja w porównaniu do reszty aukcji
  • Odpowiedz
@archonik: Na eBayu ceny są chore - patrz przykład podany przeze mnie. A z drugiej strony - takie sztuczne pompowanie cen (bądźmy szczerzy, A1200 to nie jest unikat na miarę Apple II), wcześniej czy później źle się skończy. W naszym (znaczy amigowym) środowisku już od dawna trwa dyskusja na ten temat i prawie każdy uważa, że to jest głupota. Jasne, wolny rynek itp., ale w końcu kupującym skończy się cierpliwość, bo
  • Odpowiedz
@OSH1980: z perspektywy kupującego, jasne. Ale on chce sprzedać, więc w sumie nie jestem pewien czy go to interesuje.
Oczywiście rozumiem sentyment, odkąd retro zrobiło się "modne", kupowanie czegokolwiek zrobiło się nieznośne. Pozostaje tylko liczyć na to, że moda szybko przeminie i będzie można kupować klasyki za normalne pieniądze. Jak widzę gry w folii po parę tysięcy to mi się chce śmiać.
  • Odpowiedz
@archonik: Mnie też. Zwłaszcza, że nawet folia nie daje gwarancji, że po włożeniu do stacji nie zobaczysz komunikatu „Volume XXX has a read/write error on block YYY”…( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz