Wpis z mikrobloga

@killerpizza: The aircraft carried fuel for trip, contingency, alternate, final fuel reserve (30 minutes) and additional holding for about 2:30 hours, total fuel for an endurance of about 8.5 hours. The aircraft had been airborne until time of impact for 06:02 hours.
  • Odpowiedz
@killerpizza: @Uszy_bobaka:

Zależy ile zatankowali. Przepisy mówią, że musi być paliwo na dolot do lotniska docelowego z uwzględnieniem najdluższych procedur wylotowych i dolotowych. Do tego paliwo na dolot do lotniska zapasowego, również z uwzględnieniem najdłuższych procedur. Plus paliwo na holding przez 30min na poziomie 1500 stóp z jednym silnikiem niepracującym, 5% z paliwa na dolot do docelu zwane 'contingency' - na nieprzewidziane wypadki.
Wszystko to składa się na MRF - minimum required fuel. Rzeczywiście w tanich liniach zwykle leje się minimum bo im lżejszy samolot tym mniejsze spalanie. Niby spalanie to niewielka różnica ale przy wielu operacjach i samolotach (np Ryan) to są miliony euro.
Często jednak firmy ustalają minimalne paliwo kompanijne, które musi być w zbiornikach po przylocie na lotnisko docelowe. Podejrzewam więc, że to trochę dodało. No i jest jeszcze rezerwa kapitańska - może dodać ile chce ale musi to uzasadnić przed szefami.
Często też kapitanowie dodają do 'równej liczby' np min. jest 5467 to leją
  • Odpowiedz