Wpis z mikrobloga

This Heat - 24 Track Loop

1967 vs. 1979. Odwieczny spór, który rok narobił więcej zamieszania.

Niemniej, niejako kontynuując rozmyślania o "maszynerii" w muzyce i jej specyficznym czarze w użyciu przez Kraftwerk, ominąłem bardzo ważny temat - inspiracji rzeczonych. Wiadomo, że każda idea to zlepek inspiracji. Wiadomo również, że Kraftwerk to grupa krautrockowa. To, że większość kojarzy ich z okresu bliżej leżącego synthpopu, począwszy od przejściowegoAutoBahn, nie znaczy, że moja teza z poprzedniego wpisu jest taka bezpodstawna. Nagrywali dwa pierwsze self-titled z duetem Neu!, potem Ralf i Florian wnieśli się na wyżyny robienia muzyki z dźwięków, które nigdy wcześniej nie były postrzegane jako materiał na muzykę w ogóle w LP zatytułowanym ich imionami.

Dobra, mamy krautrock. Szybki rozkład: awangarda klasyczna, free jazz i psychodela (wymieniłbym jeszcze jednak prog). Wystarczy dodać pewne osiągnięcia techniki i można zacząć wlewać w muzykę gorycz i zgorszenie (lub iść w kompletnie drugą stronę, zamiast niepokoju - spokój, turpizmu dźwięków - ich anielskość). Niemniej, elektronika rozszerzyła możliwy zakres oddziaływania na odbiorcę.

Do tego wszystkiego zostaje dorzucić upowszechnienie się taśmy magnetycznej i zaczynamy ambient, drone oraz industrial. Wielu więc się już pewnie domyśla o którym z tych trzech ma się dzisiejszy wpis. 1979 rok, swoje bomby wypuszczają This Heat oraz Throbbing Gristle. Jak w krautrocku każdego przyciągała symetria, słynny motorik, oszczędna kompozycja, tak w industrialu zdawało się nie przyciągać nic.

Nigdy nie pojmę co musiało siedzieć w głowach tych ludzi, jak ogromna kreatywność i odwaga, by w 1977 (nagrany), wypuścić 24 Track Loop.

#muzyka #industrial #mirkoelektronika #krautrock #kraftwerk #awangarda
  • 1